Dzisiejszy temat miał być o książkach. Chciałam poprowadzić małe rozważania związane z tym, czy ich zakup musi zawsze kojarzyć się z dużym wydatkiem. Wyszukałam kilka fajnych ofert, napisałam tekst, ale zobaczyłam, że dzisiaj jest Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. I o tym naszym języku chciałabym z Wami dzisiaj porozmawiać. Niestety, część z nas strasznie kaleczy polszczyznę. Nie mówię tutaj już o wplataniu gdzie się da angielskich słówek, bo to jest zwłaszcza wśród młodych ludzi nagminne. Mi również się zdarza, chociaż staram się tego wystrzegać.
Znacznie większym problemem jest zanikanie używania polskich znaków. "Ze" zamiast "że", "rece" zamiast "ręce", "bedzie" zamiast "będzie", "sa" zamiast "są". To tylko mały fragment "kwiatków" pewnej blogerki, która ozdobiła tak dwuzdaniowy akapit swojej wypowiedzi. Czytanie czegoś takiego jest dosyć męczące, przynajmmiej dla mnie. Inna sprawa to niestosowanie się do reguł ortograficznych i interpunkcyjnych. Bez bicia się przyznam - też zdarzają mi się byki. Ale jak widzę słowo "jusz" (już), albo "karzdy" (każdy) to mam ochotę być trochę niemiłą czytelniczką i wytknąć autorowi tekstu te błędy. Korekty w książkach może nie popełniają takich błędów, ale te nasze "ą" i "ę" często gubią.
Portal Lubimyczytać w swoim artykule zamieścił link do badań, do których ja również Was odsyłam (link). Można się z nich dowiedzieć naprawdę niepokojących rzeczy: tylko 52% ankietowanych Polaków dba o poprawność swoich wypowiedzi pisemnych. Blisko 70 % nie używa polskich znaków w smsach, a w formularzach i wnioskach (czyli pismach bardziej oficjalnych) o poprawności pamięta 94%.
Zachęcam Was do tego, żeby zadbać o czystość i poprawność naszego języka, zwłaszcza tego pisanego. Może to właśnie dzisiaj jest dzień, od którego trzeba zacząć pisać bardziej poprawnie i zastanawiać się nad tym, co piszemy. A cel dla mnie? Poprawiać braki "ogonków" w smsach i wiadomościach, które piszę z telefonu.
Gubicie polskie znaki, czy raczej pilnujecie tego we wszystkich formach pisemnych? Jaki błąd Was najbardziej denerwuje? :)
Mała Mi podrzuciła świetny link odnośnie tematu, poświęćcie minutkę na przesłuchanie :).