Cześć :)
Jak to dobrze, że ten luty już się kończy i nadchodzi wiosna. Prawdopodobnie będzie mniej czasu na czytanie, więc teraz postanowiłam trochę nadrobić zaległości :)
1. Ignacy Karpowicz - Ości - 469 str.
2. Katherine Webb - Dziedzictwo - 508 str.
3. Michael Ende - Nie kończąca się historia - 632 str.
4. Tadeusz Dołęga - Mostowicz - Znachor - 331 str.
5. Tadeusz Dołęga - Mostowicz - Profesor Wilczur - 419 str.
6. Amie Kaufman, Meagan Spooner - W ramionach gwiazd - 488 str.
W lutym przeczytałam 2847 stron, czyli 98 stron dziennie.
Cała 6 to naprawdę dobre powieści, warte poświęconego czasu. Ości, Dziedzictwo i W ramionach gwiazd to historie, które rewelacyjnie umilały mi czas spędzony w pociągach, z kolei Znachor był dobrym odświeżeniem losów profesora Wilczura, które poznałam poprzez film. Ostatnia pozycja to jeszcze przedpremiera, której warto się przyjrzeć :)
Co tam u Was? Trafiliście na coś ciekawego w ciągu tego miesiąca?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się