sobota, 12 grudnia 2015

Agata Christie - Kieszeń pełna żyta

Tytuł: Kieszeń pełna żyta
Autor: Agata Christie
Liczba stron: 224
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Źródło okładki: https://publicat.pl


"Kieszeń pełna żyta" to kolejna książka w dorobku mojej ulubionej autorki. Tym razem śledztwo dotyczące śmierci bogatego przedsiębiorcy prowadzi policja, przy dużej pomocy panny Marple. Kobieta dołącza do tropienia mordercy po wiadomości o jeszcze dwóch innych zabójstwach dokonanych w Domku pod Cisami.

Rex Fortescue umiera w swoim gabinecie, tuż po wypiciu filiżanki herbaty. Śledztwo wykazuje jednak, że śmierć nie nastąpiła z powodu choroby, że mężczyzna został otruty podczas śniadania kilka godzin wcześniej. 

Podejrzanych kłębi się mnóstwo: znacznie młodsza żona, która jest w bardzo bliskich stosunkach z innym mężczyzną, syn, który często nie zgadzał się z decyzjami ojca, córka, która nie mogła poślubić ukochanego, gdyż jej ojciec się na to nie zgadzał. Kilka osób ze służby także mogło nie przepadać za swoim chlebodawcą. Wkrótce po pierwszym morderstwie zostają popełnione dwa inne, a krąg podejrzanych coraz bardziej się zacieśnia.

Agata Christie, tak jak w przypadku "I nie było już nikogo" używa dziecięcego wierszyka, na którym opiera się sposób morderstw. Dodatkowo ważną rolę odgrywają martwe kosy, które pan domu odkrywał na swoim biurku czy też jako nadzienie pasztetu. 

W tej powieści nic nie jest od początku do końca tak bardzo oczywiste i osoby, które były przez nas podejrzewane, nagle okazują się być całkowicie niewinne. I to dobrze, bo można przeczytać zakończenie z ogromnym zaskoczeniem, a o to chyba w kryminałach chodzi. Polecam :)

Moja ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się