Autor: Katarzyna Zyskowska - Ignaciak
Wydawnictwo: MG
Liczba stron: 256
Źródło okładki: http://www.wydawnictwomg.pl/upalne-lato-marianny/
Ostatnio doznałam prawdziwego zachwytu. Książka pochłonęła
mnie od przeczytania pierwszej strony, później gdy miałam choćby pięć minut
wolnego czasu od razu siadałam do czytania. Mowa o książce Katarzyny
Zyskowskiej - Ignaciak czyli "Upalne lato Marianny".
Bardzo lubię opowieści rozgrywające się w przededniu II
wojny światowej. Moją sympatię zapoczątkował film "Jutro idziemy do
kina", który oglądałam kilkakrotnie i cały czas mnie zachwyca. Akcja
powieści Katarzyny Zyskowskiej - Ignaciak rozpoczyna się latem roku 1939,
podczas którego ludzie z niepokojem patrzyli w przyszłość, w stronę
nadchodzącej wojny.
Ta powieść jest kolejną, w której główną rolę odgrywa
młodość i uczucia. Dla Marianny, beztroskiej nastolatki i przyszłej studentki
prawa nadchodząca wojna nie jest czymś realnym, nie martwi się ewentualnym
wybuchem walk. Nie twierdzę oczywiście, że jest samolubną i złą osobą, bo
patrząc na to jak okazuje miłość domownikom nie mogę tak stwierdzić. Nie można
dziwić się młodości, ciekawości świata. Poza tym dziewczyna okazuje oznaki
pewnego zagubienia w dorosłym życiu.
Jedno przypadkowe spotkanie bardzo ją zmienia, odkrywa w sobie rzeczy,
emocje i uczucia, o których istnieniu nie miała wcześniej pojęcia. Miłość do
przyszłego wykładowcy przesłania jej resztę świata, prowadzi do konfliktów i
zachwiania pewnych wartości.
Muszę przyznać, że autorka ma bardzo dobry styl pisania,
powieść czyta się z dużym zainteresowaniem i wręcz błyskawicznie. "Upalne
lato Marianny" potrafi wzruszyć i zmusić czytelnika do refleksji. Dodatkowo
miejscem akcji jest mała wioska, która jest malownicza, spokojna, wręcz panuje
w niej sielanka. Oczywiście część tych starszych mieszkańców Kamieńczyka jest
niespokojnych, wiedzą że wojna wisi w powietrzu. Ostatnie wakacje przed
studiami są dla Marianny szokujące: dowiaduje się o praktykach usuwania ciąży i
przemocy w rodzinie sąsiadów. Dziewczyna z jednej strony chce się temu
sprzeciwić, z drugiej strony wie, że w ludziach tkwi wieloletnie przekonanie,
że kobieta jest tą gorszą i to ona jest odpowiedzialna i winna niechcianej, panieńskiej
ciąży i temu, że jest bita przez męża. Obrazy, przed którymi była dotychczas broniona,
w roku 1939 wybuchły z podwójną siłą i zmieniają jej poglądy na życie. Marianna
chce być kobietą wyzwoloną, inteligentną i wykształconą, ale czy jej się to
uda? Czy będzie prawnikiem? Tego niestety, dowiemy się z drugiego tomu, którego
osobiście nie mogę się doczekać.
Książka Katarzyny Zyskowskiej - Ignaciak bardzo mi się
spodobała, bardzo jestem ciekawa innych jej powieści. Fabuła i styl jaki
prezentuje autorka sprawia, że nie zdążymy się nudzić, bo zasypuje nas nowymi,
nieoczekiwanymi sytuacjami. Naprawdę polecam :)
Moja ocena: 9/10
Powieść bierze udział w wyzwaniu: "Polacy nie gęsi" oraz "Lata dwudzieste, lata trzydzieste"
Powieść bierze udział w wyzwaniu: "Polacy nie gęsi" oraz "Lata dwudzieste, lata trzydzieste"
Na książkę zwróciłam uwagę już kilka miesięcy temu. Ostatnio moja fascynacja okresem przedwojennym przybrała na sile, więc na pewno w najbliższym czasie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia. :)
Akurat w wykonaniu Katarzyny Zyskowskiej - Ignaciak ten okres jest przedstawiony rewelacyjnie ;]
UsuńCzytałam i byłam nią zachwycona! Teraz z niecierpliwością czekam na kolejny tom :)
OdpowiedzUsuńJa również nie mogę się doczekać kontynuacji :)
UsuńCzeka na półce, za kilka dni zabieram się za czytanie :) tylko przebrnę przez tego nieszczęsnego Greya..
OdpowiedzUsuńIle już się męczysz z Greyem? ;) Widzę, że nie ja jedna nie mogę przez to przebrnąć...
UsuńMała Mi, ta książka będzie dobra na odstresowanie się po podbojach tego pana ;]. Chyba dobrze, że ja się nie zdecydowałam jej przeczytać, może jak emocje wokół serii opadną :)
UsuńTa książka swego czasu zrobiła furorę na blogspocie, także fabuła nie jest mi już obca. Twoja recenzja jednak utwierdziła mnie w przekonaniu, że czym prędzej muszę sama wyrobić sobie zdanie o niej ;)
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale ostatnio wystawiasz wysokie oceny, aż zaczynam zapisywać tytuły, które natychmiast muszę przeczytać. :)
Ostatnio mam jakieś szczęście, że książki które czytam naprawdę zasługują na polecenie. Aż się boję, że ta dobra passa za długo trwa i niedługo będzie kilka gniotów ;p
UsuńSwego czasu też był okres, kiedy same gnioty recenzowałaś, aż strach był tu wchodzić. ;)
UsuńMam nadzieję, że jeszcze długi czas będziesz trafiała na takie pozycje!
I kolejna recenzja "Upalnego lata Marianny", która utwierdza mnie w przekonaniu, że koniecznie muszę sięgnąć po tę książkę :) Uwielbiam klimat takich powieści!
OdpowiedzUsuńKlimat jest naprawdę dobrze oddany, myślę że się nie zawiedziesz :)
Usuńksiążka nie dla mnie- tematyka, czas akcji jakie na ogól unikam, sięgam jak muszę, albo jak mi intuicja podpowiada :)
OdpowiedzUsuńi dlatego mamy taki bogaty zasób gatunków literackich że każdy znajdzie coś dla siebie :))
UsuńUwielbiam "Jutro idziemy do kina", a o książce słyszałam już tyle dobrego, że pora się w końcu zabrać do lektury. ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytaj :). Co do "Jutro idziemy do kina" to mogę oglądać to kilka razy i mi się nie znudzi ;]
UsuńMiałam okazję przeczytać tę książkę. Naprawdę niezła:)
OdpowiedzUsuńTo tylko potwierdza słuszność mojej opinii :)
Usuń