piątek, 28 grudnia 2012

Artur K. Dormann - Co zdarzyło się z Lake Falls


Tytuł: Co zdarzyło się w Lake Falls
Autor: Artur K. Dormann
Wydawnictwo: Prozami
Liczba stron: 366
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/155478/co-zdarzylo-sie-w-lake-falls

"Jeśli myślisz, że o wampirach wiesz już wszystko - mylisz się."

Z literaturą o wampirach jest mi często trochę nie po drodze. Zdecydowanie wolę przeczytać dobry kryminał niż opowieść, w której facet (którego może zabić tylko kołek w serce) biega za potencjalnymi ofiarami, w wolnych chwilach wysysając im krew z szyi. Nieco schematyczne, trochę nudne, od kilku lat bardzo oklepane. Takie było moje zdanie aż do 23 grudnia 2012 roku, dnia w którym moja opinia o wampirach zmieniła się za sprawą przeczytania pierwszych stron książki "Co zdarzyło się w Lake Falls".

Victoria rozwodzi się z mężem Robertem i razem z córką przyjeżdżają do małej miejscowości Lake Falls. Początkowo wszystko układa się wspaniale: kobieta podejmuje praktykę lekarską, a Kat aklimatyzuje się w nowym miejscu i zżywa z opiekunką. Niestety, sielanka się kończy: u dziewczynki zostaje zdiagnozowana bardzo szybko rozwijająca się, nieuleczalna choroba. Victoria zaczyna popadać w załamanie, gdy nieoczekiwanie w jej domu pojawia się tajemniczy mężczyzna. Proponuje jej pomoc w uratowaniu córki w zamian za uwolnienie jego braci - wampirów uwięzionych w jaskini pół wieku wcześniej. Kobieta podejmuje z Obcym grę, w której stawka jest wyższa niż przewidywała. Powoli odkrywa tajemnicę o tragicznych wydarzeniach, które rozgrywały się w miasteczku, a o których mieszkańcy woleliby dawno zapomnieć...

Artur K. Dormann wykreował bardzo ciekawe postacie, nie oszczędził nam ich szczegółowych portretów psychologicznych. Victoria to nie tylko matka, próbująca za wszelką cenę uratować ukochane dziecko, potrafiąca spędzać po kilkanaście godzin nad opracowaniem cudownego leku, mogącego uratować najważniejszą dla niej istotę. Jest ona również naprawdę silną osobowością, mimo skrzywdzenia przez życie nie poddaje się tak szybko. Wampir, który ma ludzkie odruchy, stara się pomóc Victorii w największych problemach. Jest fascynujący, inteligentny, przebiegły, robi na kobietach piorunujące wrażenie. Wobec Vic zawsze arogancki i lekko uszczypliwy, ale i tak zyskał moją sympatię, mimo niezbyt uroczego charakteru. Autor trochę miesza, przedstawia jakieś fakty i wydarzenia, żeby za chwilę pokazać nam coś zupełnie zaskakującego, niezgodnego z naszymi poprzednimi wrażeniami.

Artur K. Dormann należy do grona autorów, których bardzo lubię. Młody, aczkolwiek pisze przemyślaną historię i dobrą powieść. Dodatkowo, z tyłu okładki znajduje się zdjęcie autora, z którego wyłania się sympatyczny z wyglądu mężczyzna, co już całkiem mnie przekonało do powieści.

Będę wypatrywała tego nazwiska w ofertach wydawnictw, mam nadzieję, że autor nie zakończy swojej przygody z pisaniem na tej jednej powieści.

"Niezwykła historia, fascynująca narracja, bogaty język. Ta książka wciąga bez reszty."

Moja ocena: 8/10

Powieść przeczytałam i zrecenzowałam dzięki

Fakt ten nie wpływa na moją obiektywność i ocenę

Już niedługo pojawi się na blogu inna powieść z wampirem w roli głównej :)

10 komentarzy:

  1. Zapowiadało się nieźle, podoba mi się okładka i widzę, że warto po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam niestety porównania co do innych książek o tej tematyce, ale ta wydaje mi się warta przeczytania :)

      Usuń
  2. o to jest pozycja dla mnie - też będę ją wypatrywać :)

    Twój wstęp recenzji bardzo mnie rozbawił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu coś dla Ciebie, cieszę się, że tym razem trafiłam w gust :D

      Może wyszło zabawnie, ale to szczera prawda, takie było moje zdanie :)

      Usuń
  3. A ja bardzo lubię czytać o wampirach. Wprawdzie teraz rzadko sięgam po fantastykę, ale mimo wszytko koniecznie chce przeczytać tą książkę.
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z wampirami, mimo że fantastykę lubię :)

      Usuń
  4. Oj, chciałabym tak jak Ty trafić na dobrą książkę o wampirach, bo póki co trzymam się od nich z daleka. ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mogę już niedługo się odsunąć od literatury o wampirach, w styczniu zaczynam czytać "Zmierzch", który albo się kocha, albo nienawidzi i jeszcze nie wiem jakie będzie moje zdanie :)

      Usuń
  5. Już kiedyś się na nią natknęłam i w sumie mi się spodobała. Zobaczymy czy będzie mi dane przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się