czwartek, 31 grudnia 2015

Podsumowanie grudnia

Cześć :)

W ostatnim miesiącu udało mi się przeczytać następujące książki:
1. Carlos Ruiz Zafón - Gra anioła - 510 str.
2. Carlos Ruiz Zafón - Więzień nieba - 379 str.
3. Julian Tuwim - Najpiękniejsze wiersze - 124 str.
4. Agata Christie - Kieszeń pełna żyta - 224 str.
5. Agata Christie - Niedziela na wsi - 256 str.
6. Agnieszka Pruska - Hobbysta - 415 str.
7. Katarzyna Grochola - Nigdy w życiu!, Serce na temblaku - 489 str.
8. Katarzyna Grochola - Ja wam pokażę!, A nie mówiłam! - 623 str.

W grudniu przeczytałam 3020 stron, czyli nieco ponad 131 stron dziennie. Mój miesiąc czytelniczy wyjątkowo zamknęłam tuż przed świętami, stąd tak wysoki wynik :P. 

Ten miesiąc był na tyle udany, że żadnej książki nie mogę zaliczyć do słabych. Bardzo dobrą pozycją był "Hobbysta" polskiej autorki Agnieszki Pruskiej, jak zwykle błyskawicznie czytało mi się powieści Katarzyny Grocholi, o miłości do twórczości Agaty Christie i Zafóna nie muszę już chyba mówić, a Tuwim i jego wiersze były świetną odskocznią od prozy. Całą 8 szczerze polecam.

Kochani, dzisiaj jest ostatni dzień roku, więc dziękuję Wam za to, że jesteście ze mną, pomimo tego, że ten rok był słabszy niż poprzednie, że posty pojawiały się rzadko, że nie pisałam o książkach, które udało mi się przeczytać. Życzę Wam udanego Sylwestra, wspaniałej zabawy, no i wszystkiego najlepszego w przyszłym roku, niech będzie czasem pozytywnych zmian :)

Buziaki :*

środa, 30 grudnia 2015

Top 15 - Najlepsze książki przeczytane w 2015 roku

Oj, ale mi ten rok szybko zleciał. Czas wielkich zmian, poważnych rozmów, zawierania ważnych znajomości. Pamiętam jak 1 stycznia rozmawiałam ze swoim przyjacielem i powiedziałam, że w tym roku moje życie się zmieni. Zmieniło się o 180 stopni, na szczęście na lepsze :). To był naprawdę dobry rok. A jak wyglądał jeśli chodzi o książki? Czytałam przeciętnie jedną tygodniowo. Jeśli jesteście ciekawi 15 najlepszych, serdecznie zapraszam do przeczytania mojego zestawienia.

1. Agata Christie - Kurtyna
2. Hanna Kowalewska - Tam, gdzie nie sięga już cień
3. Katarzyna Zyskowska - Ignaciak - Ty jesteś moje imię
4. Katarzyna Kwiatkowska - Zbrodnia w szkarłacie
5. Agnieszka Pruska - Hobbysta
6. Carlos Ruiz Zafón - Gra anioła
7. Carlos Ruiz Zafón - Więzień nieba
8. Robert Brutter, Jerzy Niemczuk - Ranczo 2
9. William Szekspir - Makbet 
10. Zbigniew Zborowski - Trzy odbicia w lustrze 

11. Gillian Flynn - Zaginiona dziewczyna 

12. Colleen Hoover - Losing Hope 
13. Rainbow Rowell - Eleonora i Park
14. Katarzyna Mlek - Jeden Bóg
15. Victoria Aveyard - Czerwona królowa

Kolejność oczywiście jest przypadkowa, ale książką, która zdecydowanie powinna stanąć na najwyższej pozycji jest "Ty jesteś moje imię" Katarzyny Zyskowskiej - Ignaciak. 

Jak Wam minął rok? Prywatnie i książkowo? Która książka najbardziej podbiła Wasze serce w 2015 roku? Co byście mi polecili do koniecznego przeczytania w 2016? :)

czwartek, 24 grudnia 2015

Wesołych Świąt!

Kochani czytelnicy!

Życzę Wam zdrowych, pogodnych i szczęśliwych świąt, niech będą one okazją do porzucenia naszej codzienności, do oderwania się od książek i spędzenia czasu na rozmowie z najbliższymi, na poświęceniu im wszystkich chwil. Obyście znaleźli pod choinką wymarzone prezenty, ale też czerpali mnóstwo radości z obdarowania bliskich. No i najważniejsze: oby przez święta nie przybyło za dużo kilogramów :)

Co fajnego przyniósł bądź przyniesie Wam Mikołaj? :)


poniedziałek, 21 grudnia 2015

Julian Tuwim - Najpiękniejsze wiersze

Tytuł: Najpiękniejsze wiersze
Autor: Julian Tuwim
Liczba stron: 124
Wydawnictwo: Egmont
Źródło okładki: https://sklep.egmont.pl



Do tej pory Juliana Tuwima znałam tylko z twórczości dla dzieci. Nigdy nie zapomnę momentu, w którym dostałam od rodziców pięknie wydany zbiorek jego wierszy. Radość z otrzymania takiej książki zdecydowanie zwyciężyła nad smutkiem spowodowanym brakiem wygranej w konkursie recytatorskim we wczesnej podstawówce ;). Swoim zwyczajem, przeczytałam tę pozycję kilkanaście razy i często wracałam do jej fragmentów. Mam nadzieję, że z "Najpiękniejszymi wierszami", czyli zbiorem twórczości Tuwima dla dorosłych również się zaprzyjaźnię.

Wydanie jest podzielone na kilka rozdziałów tematycznych: A ja słowa światu miotam, Pieśn o smutku kosmicznym, prastarym..., Ryczy symfonia wieków, Do wielkiej radości i wielkiego rytmu. Wiersze zawierają wiele podtekstów, ukrytych znaczeń, przedstawiają spojrzenie autora na świat, w którym przyszło mu żyć. Część jest pełna humoru, ale zdecydowana większość to utwory refleksyjne, melancholijne, zmuszające czytelnika do analizy tekstu, a nie bezmyślnego czytania. 

Pozycja oferowana przez Egmont jest bardzo minimalistyczna formą, ale treść jest niezwykle bogata i myślę, że niezwykle istotna w poznawaniu twórczości tego poety. Kilka wierszy zaznaczyłam karteczkami, aby móc do nich wracać, kolejny raz chłonąć każde słowo.

Szczerze polecam Wam ten zbiorek, zwłaszcza jeśli lubicie czasami odrzucić prozę i przeczytać wiersze, które nie są może proste w odbiorze, ale zdecydowanie ubogacają naszą codzienność.


Książkę przeczytałam i zrecenzowałam dzięki


Fakt ten nie wpływa na moją ocenę

piątek, 18 grudnia 2015

Katarzyna Grochola - Nigdy w życiu!, Serce na temblaku

Tytuł: Nigdy w życiu!, Serce na temblaku
Autor: Katarzyna Grochola
Liczba stron: 489
Wydawnictwo: Literackie
Źródło okładki: www.wydawnictwoliterackie.pl



Katarzyna Grochola jest autorką, która podbiła swoją twórczością serca wielu kobiet. Seria o Judycie, kobiecie 30+, z kilkoma kilogramami nadwagi, z nieustannymi problemami z nastoletnią córką Tosią, porzuconą przez męża zyskała naprawdę dużą popularność i doczekała się zarówno ekranizacji, jak i tłumaczeń. Teraz Wydawnictwo Literackie odświeżyło twórczość Katarzyny Grocholi, łącząc w jeden tom dwie pierwsze części: "Nigdy w życiu!" i "Serce na temblaku". 

Życie Judyty w jednej chwili całkowicie się zmienia. Jej mąż postanawia odejść do młodszej kobiety, bohaterka nie zamierza jednak długo po nim płakać. Buduje domek na wsi i kontynuuje odpisywanie na listy czytelników. Jeden z nich, wysłany w niebieskiej kopercie wzbudza jej szczególne zainteresowanie. Jej korespondencja z nadawcą - mężem porzuconym przez żonę - coraz bardziej się rozwija. Judyta wyjeżdża na urlop, gdzie poznaje kandydata na kolejną miłość życia: przystojnego i szarmanckiego Hirka, jednak jej uwagę wkrótce zaprząta socjolog Adam.

Drugi tom to blaski i cienie życia Judyty ze swoim ukochanym. Nie wszystko układa się perfekcyjnie, gdyż bohaterka traci ich oszczędności, jej mężczyzna coraz później wraca z pracy, ciągle się mijają, nie mają czasu na pielęgnowanie swojej miłości. Judyta wpada w kompleksy, ciągle ma w sobie strach przed porzuceniem, wreszcie zaczyna snuć podejrzenia, że ukochany ją zdradza. Ta huśtawka nastrojów bohaterki trochę irytowała, miałam wrażenie, że Tosia jest bardziej dojrzała od niej. Brakowało mi zaradnej kobiety z pierwszego tomu, która zdecydowała się na wyprowadzkę z miasta i budowę domu, która spontanicznie wyjechała za granicę, która układa swoje życie na nowo. Tutaj przeważył ciągły słomiany zapał Judyty do ćwiczeń, diety, pozbawienia się kompleksów. Za dużo analizuje i wszędzie przeczuwa podstępy losu.

Myślę, że książki Katarzyny Grocholi zyskały taką popularność bo niemal każda kobieta może w Judycie zobaczyć kawałek siebie. Jest mnóstwo kobiet samotnie wychowujących dzieci, borykających się z problemami, szefem i nadwagą, pragnących szczerej, prawdziwej miłości, posiadających cudownych przyjaciół, którzy w każdej chwili pomogą wziąć się w garść. 

Zarówno "Nigdy w życiu!" jak i "Serce na temblaku" to powieści napisane na początku XXI wieku i mnóstwo rzeczy się zmieniło. Judyta nie sprawdza kilkoma kliknięciami maili w smartfonie tylko musi czekać do wczesnych godzin porannych aby uzyskać połączenie z internetem. Jej dorastająca i jedyna córka nie ma własnego komputera. Dobrze było cofnąć się do czasu sprzed ponad 10 lat, tuż przed wkroczeniem ery wszechobecnej technologii.

"Nigdy w życiu!, Serce na temblaku" to tom otwierający bardzo ładnie wydaną 7 - tomową serię książek Katarzyny Grocholi. Dla fanek - pozycja obowiązkowa :).

Książkę przeczytałam i zrecenzowałam dzięki
Fakt ten nie wpływa na moją ocenę

wtorek, 15 grudnia 2015

Carlos Ruiz Zafón - Gra anioła

Tytuł: Gra anioła
Autor: Carlos Ruiz Zafón
Liczba stron: 510
Wydawnictwo: Muza
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl


Pierwszy raz z Zafónem spotkałam się w 2012 roku. Jego powieść "Cień wiatru" mnie zachwyciła, rzuciła na kolana i sprawiła, że gdy nadarzyła się okazja kupiłam wszystkie trzy powieści rozgrywające się w Barcelonie. Rok temu postanowiłam sobie odświeżyć pierwszy tom, aby móc poznać już cały cykl. Niestety nie wyszło mi te założenie i dopiero teraz sięgnęłam po "Grę anioła". Po raz kolejny czuję się zachwycona :).

Główny bohater, David Martin był jeszcze małym chłopcem, gdy zaczął pasjonować się książkami. Niestety, jego ojciec nie podzielał tej pasji, wręcz zabraniał synowi marnotrawienia czasu nad lekturą. Dużym wsparciem dla Davida jest księgarz Sempere, który staje się dla chłopca prawdziwym przyjacielem. W dorosłym życiu staje się pisarzem, pisze powieści z wątkami kryminalnymi i zakochuje się w Cristinie. Kobieta wychodzi za mąż za Pedra Vidala, kolegę po piórze Martina. Do mężczyzny zgłasza się młodziutka Isabella, która chce nauczyć się od niego dobrego pisania. Ta para, zupełnie od siebie odmienna, zaczyna ze sobą współpracować i mimo ciągłych sprzeczek, tworzy się między nimi cudowna, przyjacielska więź.

Najważniejszym wątkiem jest jednak pisanie powieści przez Davida. Została ona mu zlecona przez tajemniczego człowieka, a wynagrodzenie za pracę jest wręcz ogromne. Bohater, mimo że jest związany z innym wydawnictwem na wyłączność, przyjmuje ofertę. Nagle zaczyna się seria zagadkowych śmierci, a Martinowi zaczyna deptać po piętach policja. 

Powieść Zafóna łączy ze sobą magię i rzeczywistość, tajemnicę, miłość, brak spełnienia i przyjaźń. Mroczna Barcelona jest rozświetlana młodością Isabelli. Na drodze bohaterów są stawiani mentorzy, którzy ich kształtują, nadają ton temu, jak będzie wyglądało ich życie. 

Jestem zachwycona. Mimo, że przeczytałam tę powieść na początku miesiąca, to będzie ona zdecydowanie najlepszą i zdobędzie wysokie miejsce w rankingu rocznym. Jeśli jeszcze nie znacie, to naprawdę warto to zmienić.

Moja ocena: 9,5/10

sobota, 12 grudnia 2015

Agata Christie - Kieszeń pełna żyta

Tytuł: Kieszeń pełna żyta
Autor: Agata Christie
Liczba stron: 224
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Źródło okładki: https://publicat.pl


"Kieszeń pełna żyta" to kolejna książka w dorobku mojej ulubionej autorki. Tym razem śledztwo dotyczące śmierci bogatego przedsiębiorcy prowadzi policja, przy dużej pomocy panny Marple. Kobieta dołącza do tropienia mordercy po wiadomości o jeszcze dwóch innych zabójstwach dokonanych w Domku pod Cisami.

Rex Fortescue umiera w swoim gabinecie, tuż po wypiciu filiżanki herbaty. Śledztwo wykazuje jednak, że śmierć nie nastąpiła z powodu choroby, że mężczyzna został otruty podczas śniadania kilka godzin wcześniej. 

Podejrzanych kłębi się mnóstwo: znacznie młodsza żona, która jest w bardzo bliskich stosunkach z innym mężczyzną, syn, który często nie zgadzał się z decyzjami ojca, córka, która nie mogła poślubić ukochanego, gdyż jej ojciec się na to nie zgadzał. Kilka osób ze służby także mogło nie przepadać za swoim chlebodawcą. Wkrótce po pierwszym morderstwie zostają popełnione dwa inne, a krąg podejrzanych coraz bardziej się zacieśnia.

Agata Christie, tak jak w przypadku "I nie było już nikogo" używa dziecięcego wierszyka, na którym opiera się sposób morderstw. Dodatkowo ważną rolę odgrywają martwe kosy, które pan domu odkrywał na swoim biurku czy też jako nadzienie pasztetu. 

W tej powieści nic nie jest od początku do końca tak bardzo oczywiste i osoby, które były przez nas podejrzewane, nagle okazują się być całkowicie niewinne. I to dobrze, bo można przeczytać zakończenie z ogromnym zaskoczeniem, a o to chyba w kryminałach chodzi. Polecam :)

Moja ocena: 7/10

środa, 9 grudnia 2015

Agnieszka Pruska - Hobbysta

Tytuł: Hobbysta
Autor: Agnieszka Pruska
Liczba stron: 415
Wydawnictwo: Oficynka
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl


Pierwszą powieść Agnieszki Pruskiej, otwierającą cykl o gdańskich śledczych z Barnabą Uszkierem na czele przeczytałam ponad dwa lata. Autorka długo kazała czekać na kontynuację "Literata", ale zdecydowanie warto było, bo jej najnowsza powieść jest na naprawdę wysokim poziomie. 

Podczas wakacyjnego wypoczynku synowie Barnaby Uszkiera postanawiają się pobawić w detektywów. Okazuje się, że na poligonie znajdują się zwłoki mężczyzny, zapalonego wędkarza. Okazuje się, że Tadeusz Czurski i jego żona Sylwia rozstali się, ale nie zdecydowali się na rozwód i żadne z nich nie ułożyło sobie życia na nowo. Denat był w posiadaniu drogocennej biżuterii i bursztynów, jego kolekcja wędek i sprzętu wędkarskiego również była bardzo kosztowna. Z nikim się nie przyjaźnił, ale często wędkował z kilkoma osobami. Śledczy, we współpracy z psychologiem i entomologiem próbują ustalić kto zabił Czurskiego i jaki był jego motyw.

Główny bohater, Uszkier zmaga się również z prywatnymi problemami. Zostaje napadnięty przez osobę nasłaną przez mordercę. Dzięki sprawności zdobytej przez trenowanie aikido udaje mu się zminimalizować skutki napadu. Nie jest to jedyny problem Uszkiera, mężczyzna dostaje bowiem anonimową kopertę ze zdjęciem nastolatka, a w kilka dni później króciutki list, z którego wynika, że Barnaba jest ojcem chłopaka ze zdjęcia. Uszkier zaczyna prowadzić w tej sprawie prywatne śledztwo.

Bardzo podobało mi się to, że autorka nie przedstawiła śledczych jako wszystkowiedzących, idealnych policjantów. Często borykali się z problemami, błądzili w gąszczu poszlak, prowadzili długie i często bezowocne przesłuchania. Agnieszka Pruska pokazała, że śledztwo to nie błyskawiczne schwytanie mordercy. Mimo tego czystego realizmu, braku spektakularnych odkryć, książka nie jest nudna. Tak się wczuwamy w śledztwo prowadzone przez bohaterów, że kolejne przesłuchania, rozmowy pomiędzy członkami zespołu naprawdę interesują. Autorka ujawnia sporo szczegółów, więc rozwiązanie zagadki jest logiczne, nikt nie wyciąga go nagle z kapelusza. Można obstawić postać mordercy i doskonale się bawić przy tym, jak śledczy poznają kolejne fakty składające się na wyjaśnienie.

Przyznam szczerze, że gdybym zaczęła tę książkę godzinę wcześniej, to pewnie pochłonęłabym ją na raz. Strony lecą nie wiadomo kiedy, i to jest naprawdę ogromny plus tej książki. Autorka ma bardzo przystępny styl, co dało się zauważyć już w przypadku debiutanckiej powieści. Jestem zdecydowanie na tak :)

Moja ocena: 8,5/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce :)

niedziela, 6 grudnia 2015

James Frey, Nils Johnson - Shelton - Klucz Niebios

Tytuł: Klucz Niebios
Autor: James Frey, Nils Johnson - Shelton
Liczba stron: 503
Wydawnictwo: SQN
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl



Klucz Niebios to druga część cyklu opowiadająca o przedstawicielach 12 pradawnych ludów. Bohaterowie byli szkoleni na wojowników - zabójców, aby w momencie nadejścia Endgame móc stanąć w obronie reszty swojej społeczności. Nadszedł w ich życiu moment, kiedy zostali wezwani do walki. 

W tym tomie wieść o Endgame dostaje się do mediów. Youtube, telewizja, gazety - wszędzie można znaleźć materiały o zagładzie świata. Nadal jest zagadką, więc wzbudza naturalną panikę. Celem graczy jest znalezienie Klucza Niebios, który ma się połączyć z Kluczem Ziemi odnalezionym pod koniec pierwszego tomu. Sprawy komplikują się, gdy wszyscy przekonują się, że Kluczem Ziemi jest mała dziewczynka. We wszystkich wyszkolonych na morderców Graczy odzywają się ludzkie uczucia, które nie pozwalają na zrobienie Alice krzywdy. 

Bardzo istotne jest to, że niemalże każdy z Graczy zawiązuje nowe sojusze i otrzymuje dodatkowe wsparcie. Wszystkie chwyty są dozwolone, więc wszyscy, którzy mogą cokolwiek pomóc starają się wesprzeć swoich przedstawicieli i uratować lud. Cios w plecy można jednak otrzymać z każdej strony i mimo, że Gracze starają się ze sobą współpracować, to nikomu nie można już zaufać. 

Duet autorów postawił na zagadkę i brawurowe, trzymające w napięciu akcje. Krew leje się strumieniami, bohaterowie staczają walki na śmierć i życie, muszą być przebiegli i wychodzić o krok przed przeciwników. Każda zła decyzja może wyeliminować ich z rywalizacji. 

Moim zdaniem "Klucz Niebios" jest lepszy od swojej poprzedniczki. Nadal zagadki mnie przerastają, więc czytam powieść jedynie dla rozrywki. A jest to naprawdę fajna i wciągająca lektura.

Moja ocena: 7/10

Książkę przeczytałam i zrecenzowałam dzięki

Fakt ten nie wpływa na moją ocenę


czwartek, 3 grudnia 2015

Agata Christie - Zerwane zaręczyny

Tytuł: Zerwane zaręczyny
Autor: Agata Christie
Liczba stron: 235
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Źródło okładki: http://www.empik.com




Agata Christie jest autorką, której powieści pokochałam od pierwszego spotkania. Za każdym razem próbuję odgadnąć jaki będzie finał, ale Christie skutecznie wyprowadza mnie w pole.

Tym razem miało być inaczej. Już od samego początku próbowałam wyłapać szczegóły, jakieś drobne wskazówki wskazujące na motyw i osobę mordercy. Niby autorka podaje nam kto zabił: Elinor Carlisle. Motywem miała być zazdrość o to, że jej narzeczony Roddy opuścił ją dla Mary Gerrard. Powieść otwiera rozprawa sądowa, a cała sprawa wydaje się już z góry przegrana. Do akcji wkracza jednak Herkules Poirot, który zostaje poproszony o pomoc w uniewinnieniu Elinor. Jej udział w sprawie wydaje się jednak oczywisty, bo to własnoręcznie przygotowane przez nią kanapki otruły Mary. Co więcej, oskarżona zachowywała się bardzo dziwnie, tak jakby planowała zabójstwo. Do kolejnej rozprawy zostaje mało czasu, a znajomi obu kobiet ewidentnie coś ukrywają...

Autorka wplata w swoją powieść trójkąt miłosny. Kiedyś Elinor, Roddy i Mary byli towarzyszami młodzieńczych zabaw. Teraz spotkanie po latach owocuje zauroczeniem. Roddy jest zafascynowany Mary, nie umie sobie poradzić z tym uczuciem, więc prosi Elinor o zerwanie zaręczyn. Była narzeczona ma więc powód, aby znienawidzić rywalkę. Kolejnym jest ogromna sympatia zmarłej ciotki Laury do Mary. Na łożu śmierci Laura prosi swoją spadkobierczynię Elinor o wsparcie finansowe dla ulubienicy. W powieści zostają opisane również inne miłości, także te nieszczęśliwe, niespełnione przez panujące obyczaje. Wydarzenia sprzed lat odciskają piętno na całe życie i nie da się od nich uwolnić. 

Wiecie co? Analizowałam każdy szczegół, miałam już gotowy motyw, świetną teorię spiskową. Wydawało mi się, że miałam przebłysk geniuszu, że udało mi się przechytrzyć autorkę i odgadnąć zagadkę wcześniej niż Poirot. No właśnie, wydawało się, bo nic z mojej teorii się nie sprawdziło :). Ale właśnie za to uwielbiam panią Christie.

Moja ocena: 9/10