Tytuł: Bajka o Dubaju
Autor: Aleksandra Mader
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Liczba stron: 180
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/114420/bajka-o-dubaju
Aleksandra Mader - autorka, której nazwisko słyszę po raz pierwszy. "Bajka o Dubaju" - niepozorna, krótka książeczka. Świat postrzegany z dwóch stron - człowieka i rośliny. Czy takie połączenie mnie porwało i powieść trafiła do moich ulubionych? Zaraz się przekonasz :)
"Bajka o Dubaju" została napisana w formie pamiętnika. Dwudziestokilkuletnia Alicja przypadkowo poznaje Karola, a jej życie wywraca się do góry nogami. Żyje tylko dla niego, myśli tylko o nim, często rozmawia z jego zdjęciem. Nie ujawnia mu jednak swoich uczuć, gdyż boi się, że ukochany weźmie ją za wariatkę. Problemy zaczynają się w momencie, w którym okazuje się, że Karol wiąże się z Julią i staje się dla Alicji nieosiągalny. Nieodwzajemniona miłość działa na bohaterkę destrukcyjnie. Wpada w sidła nałogu i spada na same dno. Świadkiem wzlotów i upadków dziewczyny jest mała roślinka - fikus kupiony przez nią w supermarkecie. Widząc jej cierpienie chciałby ją pocieszyć, podnieść na duchu, ale nie ma zdolności mówienia. Jest za to obdarzony zmysłem obserwacji, analizuje zachowania ludzkie podpatrzone podczas całego dnia stania na parapecie.
Aleksandra Mader, dzięki przedstawieniu losów Alicji w formie pamiętnika pozwala nam na dokładny odbiór myśli i emocji bohaterki. Możemy wniknąć w jej psychikę, którą ciężko jest jednak zrozumieć. Prawdziwa miłość do człowieka, którego zna się kilka chwil i zamieniło się z nim parę zdań moim zdaniem nie jest możliwa. Alicja prezentuje szaloną odmianę miłości, zachowuje się trochę jak psychofanka zakochana w idolu. Zamiast wyznać Karolowi swoje uczucia, lub przynajmniej zrobić pierwszy krok w jego kierunku, ona nawet nie stara się sprawić, żeby ją zauważył. No chyba, że chciała go do siebie przyciągnąć ubraniem.
Bohaterka niesamowicie mnie irytowała, głównie swoim zachowaniem od momentu, w którym dowiedziała się, że Karol jest związany z Julią. Zamiast walczyć o jego miłość, zainteresować go sobą, wybiera alkohol i papierosy. Wbrew pozorom nie można winić mężczyzny za całą sytuację, gdyż nie wiedział o tym, że jest dla Alicji najważniejszy. Jak zakończy się ta historia? Czy Karol wreszcie dostrzeże zakochaną w nim kobietę? A może Alicja całkowicie upadnie, przygnieciona cierpieniem?
Powieść jest dołująca, momentami sprawia, że czytelnik przestaje wierzyć w miłość i jest przekonany, że istnieje ona tylko w filmach. Historia przedstawiona w powieści nie jest "love story" i sprawia, że zaczynamy się zastanawiać, czy miłość to szczęście, czy raczej cierpienie i bezgraniczny smutek.
Na ogromnego plusa zasługuje przedstawienie świata widzianego oczami fikusa. Niepozorna roślinka właściwie ratuje całą akcję, chociaż momentami pojawiają się małe dłużyzny i delikatnie się nudzimy. Ogólnie historia jest dobra dla osób, które mają dosyć przesłodzonych historii miłosnych i chcą spojrzeć na uczucia z tej drugiej, bardziej brutalnej strony.
Moja ocena: 4/10
Powieść przeczytałam i zrecenzowałam dzięki
Fakt ten nie wpływa na moją obiektywność i ocenę
Powieść przeczytałam w ramach wyzwania
Widzę, że ta bajka wcale nie jest taka bajkowa. ;P
OdpowiedzUsuńjest brutalna a nie bajkowa :)
Usuńtreść wydawała się zaciekawiać, ale jakoś mało bajkowy klimat mnie odsunął od książki :( chyba pass
OdpowiedzUsuńja też spodziewałam się bajki w sensie dosłownym, ale niestety, tego tutaj nie ma
Usuńciekawego prowadzisz bloga :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło, dziękuję :)
UsuńDzięki za recenzje, Olka Mader :)
OdpowiedzUsuń