Cześć :)
Dzisiaj nadszedł taki dzień, którego się nie spodziewałam. W ciągu ostatnich kilkunastu dni żyłam w takim zamotaniu, że byłam przekonana, że czerwiec ma 31 dni, a nie 30 :). Ten dodatkowy dzień bardzo by mi się przydał, bo może wtedy udałoby mi się zrealizować pewne zamierzenie. Otóż, w czerwcu nie przeczytałam ANI JEDNEJ książki. Ostatnio w ogóle nie miałam na to czasu, wiecznie coś mi przeszkadzało, dopiero dzisiaj miałam chwilę, żeby poczytać "Maskę Arlekina" Hanny Kowalewskiej. Mam nadzieję, że w lipcu nie będzie mi brakowało czasu na czytanie :)
A jak Wam minął czerwiec? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się