Autor: Sarah Lotz
Liczba stron: 479
Wydawnictwo: Akurat
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl
"Troje" to jedna z najgłośniejszych książek ostatnich tygodni. Zaczęło się od w mojej ocenie naprawdę świetnie przygotowanej akcji promocyjnej. Wszystko było owiane tajemnicą, a zarówno fragment, jak i wersja finalna dotarły do mnie w czarnych kopertach, co zdecydowanie przyciągnęło uwagę mojej poczty ;). Mówiąc o oprawie graficznej nie sposób podać dużego plusa i większego minusa tego wydania. Plusem są czarne brzeżki stron, z którymi do tej pory się jeszcze nie spotkałam.Dzięki temu książka wygląda bardziej interesująco. Niestety, te wrażenie psuje okładka, która moim zdaniem jest kiepsko wykonana. Na szczęście, w środku jest już lepiej :)
Cztery katastrofy lotnicze. Tylko trzy osoby, dwóch chłopców i dziewczynka zdołało przeżyć wypadek bez szwanku. Zostają nazwani cudownymi dziećmi, "Trojgiem". Religijni fanatycy, którzy opierają się na ostatnich słowach Amerykanki - Pam uważają, że jest jeszcze czwarty ocalony, a cała czwórka to Czterej Jeźdźcy Apokalipsy. Wskazuje na to nie tylko liczba ocalonych, ale również kolory na samolotach odpowiadające kolorom przedstawionym w Apokalipsie. Jeszcze inni uważają, że dzieci zostały opanowane przez Obcych. Jaka jest prawda o Czarnym Czwartku - dniu, który wstrząsnął światem? Próbuje do niej dojść Elspeth Martins, dziennikarka pisząca książkę na podstawie rozmów i wspomnień z bliskimi ofiar.
W powieści została zastosowana metoda "książki w książce". Nie jest to jednak normalna historia z narracją, wypowiedziami bohaterów, a raczej przedstawianie wydarzeń z perspektywy kilku postaci związanych z ofiarami wypadku i ich bliskimi. Część jest w formie wywiadów, luźnych relacji, ale pojawia się również zapis z czatu internetowego. (Może to irytować osoby, które lubią spójną narrację w książce, bo tutaj tego na pewno nie znajdą). Do głosu doszli najbliżsi "Trojga", którzy obserwują dziwne zachowanie dzieci i są nim autentycznie przerażeni.
Ciekawym wątkiem jest też wpływ mediów na życie rodzin ocalonych dzieci. Z dnia na dzień stają się celebrytami, zapraszanymi do wielu programów. Ich życie zostaje odarte z prywatności, nie mogą wyjść nawet do sklepu, żeby nie zostać rozpoznanym. Pod domami koczują paparazzi, którzy chcą zrobić jak najlepsze ujęcie "cudownych dzieci".
Czy cztery wielkie katastrofy, na czterech różnych kontynentach są przypadkiem, czy celowym działaniem? W jaki sposób z trzech wypadków wyszło bez szwanku trzy osoby, co jest niemożliwe? Czy samolot spadł w Lesie Samobójców, bo pilot chciał się zabić? Czy katastrofa mogła wydarzyć się przez stado ptaków? Kim, albo czym są "Troje"? Książka jest pełna znaków zapytania, ale z biegiem wydarzeń coraz bardziej rozjaśnia nam akcję. Niestety, wiele spraw zostało niewyjaśnionych, zostawionych do interpretacji dla czytelnika.
Podsumowując, książka okazała się naprawdę dobra, aczkolwiek tak jak wspomniałam, zabrakowało mi wyjaśnienia wszystkich wątków. Było kilka dłużyzn, trochę napięcia i dużo przelanej krwi. Z pewnością "Trojgiem" będą zachwyceni fani teorii spiskowych, gdyż tutaj mamy ich pod dostatkiem. Mi się podobało, więc mimo niedociągnięć zdecydowanie polecam!
Moja ocena: 7,5/10
Książkę przeczytałam i zrecenzowałam dzięki
Fakt ten nie wpływa na moją ocenę
Tyle osób już zachwala tę książkę :)
OdpowiedzUsuńA o ile się nie mylę - jest nawet w Biedronce po promocyjnej cenie :D
Rzeczywiście akcja promocyjna była genialna, z tego co słyszałam. Mnie się szalenie podobają te czarne strony, ale okładka też wygląda fajnie. Książka wydaje mi się bardzo ciekawa, więc z chęcią bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńChciałabym ją mieć u siebie :-) Wygląda świetnie - bardzo się postarano z oprawą graficzną - do tego ta pełna tajemnic treść i nawiązania to Apokalipsy. Zdecydowanie: Lubię to! :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Chyba padnie moim "łupem" :)
OdpowiedzUsuńMam na nią wielki apetyt
OdpowiedzUsuńPozycja zdecydowanie godna uwagi. ;)
OdpowiedzUsuń