wtorek, 3 listopada 2015

Agata Christie - Kurtyna

Tytuł: Kurtyna
Autor: Agata Christie
Liczba stron: 232
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Źródło okładki: https://publicat.pl


Agata Christie jest bez wątpienia moją ulubioną autorką. Każdy z jej kryminałów czytam z zapartym tchem, niestety rzadko kiedy udaje mi się rozwiązać zagadkę i odgadnąć kto jest mordercą. Nie inaczej było w przypadku "Kurtyny", czyli ostatniej książki o śledztwach Herkulesa Poirota. 

Akcja powieści rozgrywa się w Styles. Dwóch przyjaciół - Poirot i Hastings po raz drugi w tej miejscowości ma rozwiązać zagadkę morderstwa. Obaj są o wiele starsi, o wiele bardziej doświadczeni. Ich przyjaźń jest bardzo mocna mimo upływu lat i dlatego Poirot poprosił Hastingsa o ponowne odwiedzenie Styles. Tym razem morderstwo jeszcze nie zostało popełnione, ale Poirot już wie, że ktoś musi zginąć. Celem mężczyzn jest więc powstrzymanie mordercy przed atakiem. 

Herkules Poirot, zazwyczaj w dobrej formie, w "Kurtynie" pojawia się jako schorowany i niedołężny starszy człowiek. Porusza się na wózku inwalidzkim, nie może uczestniczyć w większości wydarzeń w Styles, dlatego Hastings ma się stać jego oczami i uszami. Poirot zgromadził materiały o kilku morderstwach, w których sprawca wydaje się być oczywisty, ale detektyw ma co do tego wątpliwości. Uważa, że ze wszystkimi sprawami ma związek ta sama osoba. Co więcej, ta sama osoba może popełnić kolejną zbrodnię. W Styles pojawia się też córka Hastingsa wraz ze swoim szefem i jego żoną, więc możemy spojrzeć na bohatera ze strony bardziej rodzinnej, prywatnej. Relacje między ojcem a córką są dalekie od idealnych, dziewczyna chce podejmować własne, dorosłe decyzje, zaś Hastings chciałby jak najdłużej chronić ją przed światem. Agata Christie przedstawia również kilka innych postaci, każda z nich jest tajemnicza, więc może skrywać mroczną przeszłość. Czy Poirot i Hastings zdążą powstrzymać mordercę?

Bardzo typowe dla Christie jest robienie czytelnika w konia. Nie inaczej było i tym razem, niemal nie było możliwości rozwiązania zagadki. Klasycznie, rozwiązanie było dosyć obszerne, ale dobrze zamknęło całość powieści. Zaskakujące, pozostawiające czytelnika w stanie osłupienia. Takie, jak autorka najlepiej potrafi.  

Może i Poirot schodzi ze sceny, ale robi to w pięknym stylu. Polecam :)

Moja ocena: 8,5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się