Cześć :). Dzisiaj, tak jak każdego ostatniego dnia miesiąca chciałabym Wam pokazać, jak czytelniczo minął mi miesiąc. Chyba w końcu wracam do formy :)
1. David Nicholls - Jeden dzień - 443 str.
2. Charlotte Bronte - Sekret - 180 str. recenzja
3. Charlotte Bronte, Dorota Combrzyńska - Nogala - Chcę wszystko - 318 str.
4. Elżbieta Cherezińska - Turniej cieni - 811 str. recenzja
5. James Frey, Nils Johnson - Shelton - Klucz niebios - 503 str.
6. Maria Konopnicka - O krasnoludkach i o sierotce Marysi - 202 str.
7. Agata Christie - Zerwane zaręczyny - 235 str.
8. Agata Christie - Godzina zero - 173 str. recenzja
9. William Szekspir - Otello - 140 str.
W listopadzie przeczytałam 3005 stron czyli 100 stron dziennie.
Najbardziej jestem dumna z przeczytania pozycji numer 6, bo przez bardzo długi czas nie mogłam przez nią przebrnąć. Wszystkie przeczytane przeze mnie książki mogę śmiało polecić :).
Co u Was? Jak minął listopad?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się