Tytuł: Sejf
Autor: Tomasz Sekielski
Wydawnictwo: REBIS
Liczba stron: 340
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/156127/sejf
Do książki Tomasza Sekielskiego podchodziłam długo, bo blisko dwa miesiące. Była to wygrana w konkursie, dostarczona przez listonosza w Wigilę. Niestety, mimo że strasznie mnie ciekawiła, ciągle pojawiały się jakieś przeszkody i nie mogłam jej przeczytać. W końcu jednak znalazłam dwa wolne wieczory i oddałam się lekturze. Okazało się, że zapowiedzi i recenzje nie były przesadzone i ta pozycja okazała się naprawdę świetna. W czym tkwi jej fenomen?
Artur Solski, dziennikarz znanej stacji telewizyjnej zostaje wysłany przez swojego szefa do zrobienia materiału o szeptuchach, zamieszkujących podlaskie wsie. Napotkany patrol policyjny informuje dziennikarza i operatora kamery Kowala o tajemniczych zwłokach bez twarzy znalezionych w stawie. Kręcenie materiału o makabrycznym morderstwie to dopiero początek problemów Solskiego i miejscowego policjanta, Darskiego. W Iraku ginie żołnierz, Robert Kaliski, który w kraju zostawił młodą żonę. Nieoczekiwanie kobieta dostaje tajemniczą przesyłkę, którą jej mąż powierzył swojemu przyjacielowi dokładnie w dniu śmierci. Wkrótce losy bohaterów zaczynają się przeplatać, każdy prowadzi swoje śledztwo, co przeszkadza niektórym wysoko postawionym urzędnikom państwowym. Gdy dodamy do tego jeszcze walkę o władzę przed wyborami, to mamy naprawdę ostry zamęt. Będzie się działo :)
Muszę przyznać, że po przeczytaniu tylu zachwytów na temat Sekielskiego i jego książki ustawiłam poprzeczkę bardzo wysoko. Wiedziałam, że jakakolwiek wpadka mnie rozczaruje, zwłaszcza, że autor poruszał się w tematyce, którą bardzo lubię: niewyjaśnione morderstwa, trudne śledztwa, podczas których ktoś przeszkadza głównemu bohaterowi w rozwiązywaniu zagadki.
Autor zyskał moją sympatię umieszczeniem akcji na Podlasiu. Kocham ten region, tutaj się urodziłam, wychowałam i mieszkam, więc czuję coś w rodzaju sentymentu, gdy wspominane są miejscowości, które znam, w których mieszkają moi znajomi. Dzięki temu zainteresowałam się bliżej wątkiem o szeptuchach i okazało się, że wspomniana Wiera Popławska to postać autentyczna. Ot taka ciekawostka :)
Jeśli chodzi o bohaterów, to dwóch głównych, czyli Solski i Darski zostali ciekawie nakreśleni. Nie są idealni, zmagają się z własnymi słabościami i problemami. Krnąbrne charaktery i chęć działania obu panów szybko pozwoliły im na zacieśnienie się więzów. Tylko czy policyjno - dziennikarski duet poradzi sobie w starciu ze służbami wywiadu i innymu osobami, które nie będą chciały dopuścić do ujawnienia prawdy?
Miałam pewne obawy co do tego, jak Sekielski (który bądź co bądź jest w tej dziedzinie debiutantem) poradzi sobie z zachowaniem podstawowych cech thrilleru. Okazało się, że rewelacyjnie zbudował napięcie, które w finale niemal eksplodowało. Przyjmowałam na tacy to co sugerował autor, byłam niemal przekonana, że już wiem kto i co, a tu nagle zwrot akcji i bardzo szybkie zakończenie. Mimo że mnie to denerwuje (bo okazuje się, że jednak nie jestem przebiegła), to uwielbiam jak autor zrobi mnie w konia i pokazuje, że zupełnie oczywiste było inne rozwiązanie. Moim zdaniem ten debiut był na bardzo wysokim poziomie, mam nadzieję, że Tomasz Sekielski zrealizuje swój pomysł i powstanie kontynuacja "Sejfu" :)
Moja ocena: 8,5/10
Powieść przeczytałam w ramach wyzwania
O Szeptuchach sporo wiem, bo "u nas na Podlasiu" to wciąż, że tak powiem, żywa legenda ;) Jest jedna pani szeptucha w wiosce nieopodal, do dzisiaj bardzo wiele osób do niej chodzi. To się chyba jakoś wywodzi z tutejszych wierzeń, głównie prawosławnych, a niedawno był na ten temat artykuł w Faktach i Mitach :)
OdpowiedzUsuńGdzie mieszkasz, jeśli mogę spytać? Może jesteśmy sąsiadkami? ;) Podobnie Katarzyna Bonda umiejscawia swoje książki na Podlasiu, a autorka sama pochodzi z Hajnówki :) Ja tu mieszkam dopiero 4 lata, właściwie 2,5 - piękne to podlasie, piękne :) Tym chętniej sięgnę po "Sejf" :)
Ja byłam nieźle zaskoczona, gdy zobaczyłam, że opisywana szeptucha to postać autentyczna i z tego co poczytałam na forum to wielu osobom pomogła :). Mieszkam tuż przy granicy między Podlasiem a Mazowszem, ale to Podlasie to taka moja mała ojczyzna :).
UsuńO tej książce było dość głośno, także ze względu na to, że autor to debiutant. "Sejf" jest na mojej liście do koniecznego przeczytania. Mam nadzieję, że spodoba mi się równie bardzo jak tobie. Już nie mogę doczekać się tej pasjonującej lektury :)
OdpowiedzUsuńGdyby to był taki zwykły debiutant, to prawdopodobnie nie byłoby tak głośno, ale że Sekielski jest jednak znanym dziennikarzem, to szum się trochę zrobił. Moim zdaniem jego powieść miałaby szansę się wybić nawet bez słynnego nazwiska, bo sama treść by się obroniła :).
UsuńTo moja kolejna lektura. Tym niecierpliwiej na nią czekam.
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że czas na nią poświęcony nie będzie stracony :)
UsuńMam taką nadzieję :)
UsuńPozdrawiam