Tytuł: Żółta sukienka
Autor: Beata Golembiowska
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 160
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl
"Żółta sukienka" Beaty Golembiowskiej to jedna z takich książek, których nie lubię. Przeczytałam ją już blisko 3 tygodnie temu, ale nadal siedzi mi gdzieś w głowie i nie daje o sobie zapomnieć, a przynajmniej poukładać wrażenia.
Anna jest Polką mieszkającą w Kanadzie. Kobieta samotnie wychowuje dorastającą córkę. Życie zawodowe wyjątkowo się jej nie układa, często jest zmuszona do szukania pracy. Także pod względem towarzyskim Anna ma problemy w zaaklimatyzowaniu się w nowym środowisku, jest nieufna wobec ludzi. Pewnego dnia podejmuje pracę u niepełnosprawnego mężczyzny - Paula. Mężczyzna dostrzega w Annie kogoś więcej niż sprzątaczkę, daje jej poczucie bezpieczeństwa. Nieoczekiwanie kobieta musi wyjechać do ojczyzny, a Paulowi zostawia swoje teksty, w których jest wyjaśniona jej tajemnica: jako kilkulatka została zgwałcona.
Autorka opisuje niezwykle traumatyczne przeżycia małego dziecka. Kilkuletnia Ania nie spodziewała się, że wyjątkowa niedziela, kiedy miała na sobie podarowaną przez babcię żółtą sukienkę stanie się koszmarem na całe życie. Nie miała oparcia w rodzicach, zwłaszcza matka dewotka nie byłaby w stanie jej pocieszyć, dać jej poczucia bezpieczeństwa. Ojciec, wiecznie spychany na bok przez żonę również nie był odpowiednią osobą do zwierzenia się dziewczynki. Dopiero miłość Paula może dać jej ukojenie, może pozwolić jej pożegnać się raz na zawsze z przeszłością. Tylko czy kobieta będzie potrafiła skorzystać z tej szansy?
Książka, mimo że niezwykle krótka to zawiera naprawdę poruszającą historię. Niejednokrotnie coś mnie ściskało w gardle, czułam autentyczny szok czytając jak bohaterka bała się przez całe swoje życie. Przy okazji autorka stworzyła perfekcyjny portret psychologiczny ofiary. Zdecydowanie warto przeczytać!
Moja ocena: 8,5/10
Za książkę do recenzji dziękuję autorce i wydawnictwu Novae Res.
Mam książkę za sobą, miło ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńSame dobre recenzje skłoniły mnie, aby poszukać tej książki :)
OdpowiedzUsuńO! U nas dziś ta recenzja się pojawiła :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jej, ale Fosiek, która ją recenzowała również sobie chwali i oceniła ją na bardzo podobnym poziomie. Chyba muszę ją poprosić, aby mi pożyczyła :)