czwartek, 21 czerwca 2012

Jodi Picoult - W naszym domu

Tytuł: W naszym domu
Autor: Jodi Picoult
Wydawnictwo: Prószyński i S - ka
Liczba stron: 689
źródło okładki: http://www.proszynski.pl/W_naszym_domu-p-30486-.html



Jodi Picoult jest autorką znaną z takich powieści jak "Bez mojej zgody", "W imię miłości", "Dziewiętnaście minut", "Karuzela uczuć" i wielu, wielu innych. Tematami powieści są problemy etyczne, społeczne i moralne, nieuleczalne choroby. Dla tej autorki nie istnieją problemy tabu, o których nie powinno się mówić. Jej bardzo realistyczne powieści skłaniają do refleksji nad naszym życiem.
Fabuła powieści jest osadzona w miasteczku Townsend, w którym mieszka Emma Hunt i jej synowie, 15 - letni Theo i 18 - letni Jacob.  Starszy z chłopców cierpi na zespół Aspergera czyli łagodną postać autyzmu. Objawia się to u niego m.in. problemami z nawiązaniem relacji społecznych i wyrażaniem uczuć. W pracy nad sobą pomaga mu Jess Ogilvy. Podczas jednego ze spotkań dziewczyna i jej podopieczny kłócą się w pizzerii i w gniewie zrywają ze sobą kontakty. W dniu kolejnego spotkania do domu, którym opiekuje się Jess włamuje się Theo. Zastaje dziewczynę nagą pod prysznicem, która po chwili postanawia gonić podglądacza... Po krótkim czasie chłopak Jess zgłasza na policję zaginięcie dziewczyny. Do domu Huntów przyjeżdzają funkcjonariusze i wypytują Jacoba o zaginioną. Jess zostaje odnaleziona martwa w przepuście drogowym, a wszystkie ślady wskazują, że to Jacob jest mordercą swojej instruktorki. Chłopak zostaje aresztowany. Emma i młody, początkujący adwokat Oliver Bond robią wszystko aby oczyścić go z zarzutów. Rozwiązanie zagadki jest jednak o wiele bardziej dziwne i niespodziewane, niż uważa sąd i oskarżyciele...
Jestem zachwycona :)). Dlaczego? Czytaj dalej.
Bardzo podobało mi się to, że powieść jest podzielona na krótkie rozdziały. W kolejnych rozdziałach narratorami są Emma, Jacob, Theo, Oliver i policjant Rich. Dzięki temu możemy zobaczyć jak wyglądają poglądy tych osób na morderstwo Jess, co przeżywają, jak radzą sobie z zespołem Aspergera, który dotknął Jacoba. Autorka przybliża nam tę chorobę, pokazuje pewne przyzwyczajenia bohatera: przestrzeganie regulaminu dnia, oglądanie codziennie o 16.30 "Pogromców zbrodni", jadanie posiłków w określonych barwach. Chłopak jest bardzo inteligentny, interesuje się kryminalistyką, co jeszcze bardziej wpływa na podejrzenia wobec niego.
W trakcie akcji powieści objaśnianych było wiele zawiłości z dziedziny prawa i choroby Aspergera. Jest to w pewnym sensie dobre źródło wiedzy o tej przypadłości, gdyż mało kto wie, na czym ta choroba polega, jak wygląda walka rodziny z objawami i napadami.
Powieść niesamowicie mnie wciągnęła, dostarczyła wielu emocji. Bohaterem, którego najbardziej polubiłam jest Oliver Bond. Brak doświadczenia nadrabiał zaangażowaniem w sprawę Jacoba, dodatkowo wspierał rodzinę Huntów i robił wszystko, aby nie dopuścić do aresztowania chłopaka. Poza tym na kilka słów zasługuje Emma Hunt. Mimo  choroby syna nie poddaje się, kocha syna takiego jakim jest, walczy z jego chorobą. Bardzo dokładnie nakreślone zostały jej emocje, jej smutki, słabości i szczęśliwe chwile. Postawa Emmy jako matki jest niespotykana, gdyż to synowie są dla niej całym światem, poświęca się dla nich kosztem własnego szczęścia.
Jeśli chodzi o panią Picoult to będę sięgać po inne jej książki, przeczytałam jedną, ale jestem pod wrażeniem. Bardzo wyraźnie widać, że autorka nie boi się trudnych tematów, z zawartych na końcu książki podziękowań można zauważyć, że opowieść nie jest jedynie fikcją literacką. Podczas pisania powieści Jodi Picoult starała się obserwować życie chorych na Aspergera tak, aby jak najdokładniej przedstawić psychikę i uczucia głównego bohatera.

Moja ocena: 10/10



Nie wiem jak wy, ale ja wypożyczam dużo książek z biblioteki. Podczas czytania "W naszym domu" byłam zbulwersowana, gdyż ktoś wyrwał kilka kartek, w dosyć ważnym dla akcji książki momencie. Jeszcze bym zrozumiała, gdyby kartka wypadła sama, słaby klej czy coś. Ale wyrywać kartki? Dla mnie to jest po prostu dewastacja książek, nie rozumiem po co ludzie to robią. Niestety, takie są minusy wypożyczania książek z biblioteki, nigdy nie wiadomo, kto przed tobą ją czytał i jak ją potraktował.

4 komentarze:

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się