wtorek, 21 stycznia 2014

Louisa May Alcott - Małe kobietki

Tytuł: Małe kobietki
Autor: Louisa May Alcott
Liczba stron: 295
Wydawnictwo: MG
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl


Z książką "Małe kobietki" spotkałam się u kogoś na blogu, gdyż gościła na liście książek, które ta blogerka chciała koniecznie przeczytać. Fabuła mnie zainteresowała, nadarzyła się okazja i mogłam tę książkę poznać. Bezimienna blogerko, dziękuję że dzięki Tobie dowiedziałam się o tej wspaniałej pozycji :).

Meg, Jo, Beth i Amy. Cztery siostry, które są wychowywane tylko przez matkę. Ojciec, z racji niespokojnych czasów i toczącej się wojny secesyjnej wyjechał walczyć. Dziewczęta szukają zajęć odpowiednich dla ich pozycji społecznej i płci, pomagają "mamisi" i sobie nawzajem. Wszystkie marzą o szczęściu, o dobrej przyszłości. Kiedy na ich drodze stają Laurie - chłopiec z sąsiedztwa wraz ze swoim dziadkiem, dziewczęta od razu zarażają ich entuzjazmem do swoich pomysłów.

Książka porusza wiele tematów, pokazuje sytuacje, które mogą spotkać właściwie każdego człowieka stojącego na skraju dorosłości. I absolutnie nie jest to książka przestarzała, o co można podejrzewać pozycję napisaną tak dawno temu. Louisa May Alcott stworzyła jednak takie uniwersalne postacie, z którymi może się utożsamić każdy czytelnik. Bohaterki, mimo swoich wad od razu wzbudzają sympatię. Może dlatego tak je polubiłam, że odnalazłam w ich zachowaniu cząstkę siebie?

Louisa May Alcott napisała książkę, która jest pełna ciepła, miłości i wsparcia, okazywanych sobie nawzajem nie tylko w czasie trudności, ale i w radosnych chwilach. Między tytułowymi małymi kobietkami występują kłótnie, ale bohaterki trzymają się razem, pomagają i naprawdę kochają, są dla siebie gotowe na wszystko. Piękny przykład dla wszystkich rodzeństw. 

"Małe kobietki" to książka, którą powinno się znać, która jest rewelacyjnym odwzorowaniem codzienności. Komu może się spodobać? Z racji głównych bohaterek raczej matkom, córkom i babciom, chociaż warto ją podrzucić także panom. Piękno tej książki powinno zachwycić każdego. 

Moja ocena: 9/10

Książkę przeczytałam i zrecenzowałam dzięki

Fakt ten nie wpływa na moją ocenę

11 komentarzy:

  1. Nie moja "parafia" czytelnicza. Nie skusze się choć recenzja jak zwykle zacna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro tak zachwalasz, to będzie trzeba poszukać! Pozdrawiam. :)

    http://po-uszy-w-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka brzmi zachęcająco, a Twoja recenzja dodatkowo to potwierdza. Z chęcią bym przeczytała.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Klasyka, po prostu. Świetna i ciepłą, mam nadzieję, że kontynuacje w końcu i u nas wydadzą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak przeglądam kolejne recenzje tej książki, odkąd MG ją wydało i nikt nie burzy się ze względu na zakończenie, co jest niedopuszczalne! (patrz:komentarz Seldirimy).
      Słowem, co do kontynuacji - wydaje mi się, że nie ma po prostu kontynuacji spod znaczka MG, a zarówno pierwszy jak i drugi tom wydał TENTEN. Bo i dużo więcej tam stron i odbiegnięcie od schematu pod koniec...
      http://lubimyczytac.pl/ksiazka/69124/male-kobietki-czesc-pierwsza
      Jest też wydanie znacznie skrócone, fioletowa okładka, jednak tutaj raczej nie na zasadzie, że tylko pierwszy tom przetłumaczono, po prostu troszkę wycięto z obydwu i włożono w jedną książkę. Tak mi się przynajmniej wydaje, ale czytałam dobre dziesięć lat temu, więc mogę się mylić. ;)

      Co nie zmienia sytuacji, że z czterech tomów wydano dwa...

      Usuń
  5. może kiedyś się skusze, ale jeszcze nie teraz :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobra nowina niesie się dalej, bo teraz ja zapragnęłam poznać tę książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna marzę o tej książce :))

    OdpowiedzUsuń
  8. No, no bardzo wysoka ocena! Pora przyjrzeć się prozie pani Alcott. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ją na liście książek do zdobycia i do jak najszybszego przeczytania. Klasykę warto znać, zwłaszcza tak ciekawą. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo dobrego czytałam o tej pozycji, a Twoja recenzja dodatkowo zachęca :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się