Autor: Ewa Nowak
Liczba stron: 516
Wydawnictwo: Egmont
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl
Gdy zobaczyłam, że Egmont wydaje nową książkę Ewy Nowak byłam niezwykle mile zaskoczona. Dorastałam czytając jej powieści, nawet teraz uwielbiam je czytać. Mam do tej autorki ogromną sympatię i sentyment, a seria miętowa, która liczy już 16 części należy do jednej z moich ulubionych serii.
Wszystkie części tomu "Niebieskie migdały" zostały już opublikowane w 2004 roku w oddzielnych książkach. Są to: "Chłopak Beaty", "Cztery łzy", "Lina Karo", "Furteczki" i "Piątki". Część z nich już znałam, część czytałam po raz pierwszy. Wszystkie przekazują uniwersalne wartości: nie warto kłamać, bo kłamstwo ma krótkie nogi, często wystarczy szczera rozmowa, aby rozwikłać różne problemy i nieporozumienia. Ewa Nowak pokazuje czytelnikowi, że to rodzina jest najważniejsza, a miłości po prostu warto dać szansę.
Prawdę mówiąc, kolejne opowieści są do siebie bardzo podobne, opierają się na podobnym motywie. Przed bohaterkami otwiera się szansa na pierwszą, młodzieńczą miłość, która jest jeszcze bardzo nieśmiała, rodzi się bardzo powoli. Jednocześnie dziewczyny mają problem w domu (rozwód rodziców, choroba, nadopiekuńczość, złośliwi starsi bracia), z którym muszą właściwie same się uporać. Akcja jest ze sobą powiązana, pierwszoplanowi bohaterowie schodzą na drugi plan w kolejnych częściach, dzięki czemu możemy trochę podejrzeć kontynuację ich losów.
Ten zbiór jest dobrą książką, ale nie trafi do każdego. Polecałabym ją raczej nieco młodszym czytelniczkom. Bohaterki to 13 - 14 letnie dziewczyny, więc takiej grupie wiekowej łatwiej jest się z nimi utożsamić, może zrozumieć i znaleźć podpowiedź jak rozwiązywać nastoletnie problemy. Podrzućcie ją więc Waszym młodszym siostrom, kuzynkom, bądź sięgnijcie po nią z sentymentu, jeżeli znaliście już te książki wcześniej. Polecam :)
Moja ocena: 7/10
Książkę przeczytałam i zrecenzowałam dzięki
Fakt ten nie wpływa na moją ocenę
Buuuu ja też zamawiałam do recenzji i do mnie nie przyszła :( nie wiem czy zaginęła w wysyłce czy co. A tak uwielbiam książki Pani Nowak!
OdpowiedzUsuńSpróbuj napisać do wydawnictwa, szkoda, żeby biedulka gdzieś zawieruszona leżała :)
UsuńMam to samo, co Marta :( Pisałam dwa maile, które pozostały bez odpowiedzi, a dzisiaj dostałam już zapowiedź kolejnych nowości...
UsuńSeria miętowa liczy już szesnaście tomów?! Fiu, fiu... Po ,,Niebieskie migdały" nie sięgnę, bo część zawierających się w nich historii już nam. Ogóle serię pani Nowak wspominam bardzo dobrze, też ją pochłaniałam jako nastolatka.
OdpowiedzUsuńTak, już 16, a 17 część - "Pierwsze koty" jest planowana na wiosnę :)
UsuńKoniecznie muszę przeczytać :D
OdpowiedzUsuńTo Ewa Nowak jakby nie było, a ja cały czas pamiętam jej "Bransoletkę" :)
"Bransoletkę" muszę koniecznie przeczytać, bo jeszcze tego nie zrobiłam :)
UsuńBrzmi kusząco
OdpowiedzUsuńPrzeczytam na pewno :) Chociaż szczerze mówiąc myślałam, że będzie to nowa książka z nową opowieścią, a nie zbiór opowiadań, ale i tak przeczytam :)
OdpowiedzUsuń