sobota, 9 marca 2013

Rafał Drygalski - Kod

Tytuł: Kod
Autor: Rafał Drygalski
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Liczba stron: 260
Źródło okładki: http://www.weltbild.pl/





"Kod" to debiutancka powieść lekarza z wykształcenia, a historyka z zamiłowania - Rafała Drygalskiego. Skusiła mnie do siebie tym, że autor zainspirował się jedną z moich ulubionych książek - "Kodem Leonarda da Vinci". Ciekawa byłam konfrontacji tych dwóch powieści, więc z zaciekawieniem sięgnęłam po naszą polską wersję. 

Doktor Alexander, na codzien mieszkaniec Łodzi dostaje wezwanie do chorego w Warszawie. Gdy przyjeżdża na miejsce okazuje się, że pacjent nie żyje, a rodzina ma wobec lekarza niecodzienny plan. Zmarły profesor w przeszłości przyjaźnił się z Alexandrem, a teraz zostawił jemu i rodzinie list dotyczący ukrytego skarbu. Na poszukiwania wyrusza lekarz wraz z wnuczką profesora Justyną (wątek jej dzieciństwa jest bardzo mocno zainspirowany Brownem) oraz jego córką Gabrielą, która po latach nieobecności zdołała się wyrwać z rąk sekty.

Do walorów powieści należy zdecydowanie to, że autor pięknie opisał ziemię łódzką. Właściwie książka może być mini przewodnikiem, gdyż Rafał Drygalski zaznaczył, że wszystkie opisywane miejsca i fakty są prawdziwe. Do kwestii spornej mogę zaliczyć nawiązywanie autora do słynnej powieści Browna. Motyw wnuczki, która w dzieciństwie rozwiązywała podsuwane przez dziadka zagadki, a aktualnie prowadzi śledztwo z człowiekiem, którego właśnie dziadek, w swojej ostatniej woli kazał sprowadzić. Nawiązywanie do tematów religijnych i światopoglądowych również nie opuściło tej powieści, co zaowocowało nieco przydługą sceną w pociągu. Kilka momentów było trochę przegadanych, chociaż autor ma ewidentny dar i czytało się go całkiem dobrze. Z żalem robiłam przerwy i odkładałam książkę. Myślę, że autor rewelacyjnie opisuje swój region, wręcz chce się wziąć do ręki książkę, mapę i ruszyć śladami bohaterów :). Aż żałuję, że nie trafiłam na taki powieściowy przewodnik po Podlasiu. Mieszkańcy Łodzi i okolic: doceńcie swoje piękne miejsca i zabytki.

Z postaci zdecydowanie wyróżniała się Gabriela. Mimo długiej obecności w sekcie potrafi się odnaleźć w codziennym życiu, ma dużą wiedzę, chociaż jednocześnie jest bardzo nieufna i tajemnicza wobec swoich towarzyszy. Zdecydowanie wprowadza pewien powiew świeżości i zagadki, warto jej się przyjrzeć bliżej podczas czytania :)

Moje pierwsze spotkanie z Rafałem Drygalskim zaliczam do udanych. Mam nadzieję, że w przerwie między przyjmowaniem pacjentów stworzy kolejną interesującą lekturę. Mam jednak nadzieję, że nie będzie już to powieść inspirowana, a raczej stworzona od początku do końca z pomysłu autora. Szkoda by było, jakby ktoś przez to się zraził do powieści Rafała Drygalskiego. Naprawdę warto ją przeczytać :)

Moja ocena: 7/10

Powieść przeczytałam i zrecenzowałam dzięki


 

Fakt ten nie wpływa na moją obiektywność i ocenę


Powieść przeczytałam w ramach wyzwania




14 komentarzy:

  1. No, nie wiem. Ja bym uznała to chyba za wtórne. Ale cóż, wypada samemu się przekonać, czytając książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego też napisałam, inspiracja jest kwestią sporną. Jednym się spodoba, inni uznają autora niemalże za twórcę plagiatu. Ja w swojej ocenie skupiłam się głównie na elementach, które pan Drygalski sam stworzył, a więc rewelacyjny opis ziemi łódzkiej, interesujące postacie i dopracowany styl.

      Usuń
  2. Mnie jakoś nie przekonuje ta powieść. Nie lubię, gdy autor opiera się na innej i próbuje stworzyć własną historię. Może zupełnie inną, ale zawsze są wyraźne podobieństwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że autor przy następnej powieści nie będzie się już nikim inspirował. Szkoda by było, gdyby ktoś się zraził, bo naprawdę ciekawie pisze

      Usuń
  3. Chętnie bym zajrzała, bo Łódź znam i lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie przeczytaj, zachęcam ;)

      Usuń
  4. Oj chyba przeczytam coś Drygalskiego!Pozdrawiam i zapraszam do siebie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co to jest jego jedyna powieść, oby nie ostatnia :)

      Usuń
  5. "Rafał Drygalski zaznaczył, że wszystkie opisywane miejsca i fakty." nie chcę być tą złą, ale zdanie wygląda na niedokończone...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo, Łódź? To muszę przeczytać, mój chłopak tam mieszka i szczerze uwielbiam te rejony, pomimo wszechobecnego hałasu, syfu i dresów. Najbrudniejsze miasto Polski, wita :P
    Co nie zmienia faktu, że chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Łodzi nigdy nie byłam, ale autor opisuje miasto i okolice jako naprawdę piękne, więc gdy będę miała okazję napewno się wybiorę :). A przeczytać polecam :)

      Usuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się