Autor: Sophie Hannah
Wydawnictwo: G+J
Liczba stron: 415
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl/
Amber ma ogromny problem - od 18 miesięcy cierpi na bezsenność. Wiąże się ona z tragiczną śmiercią jej przyjaciółki, która zginęła w płomieniach. Kobieta zajmuje się dwiema córkami Sharon, które traktuje niczym własne dzieci. Postanawia poddać się hipnozie, podczas której wymawia słowa
"Dobrzy, źli, prawie źli"
Sophie Hannah stworzyła dobrą powieść z bardzo ciekawie skomponowaną intrygą. W śledztwie uczestniczy kilka osób, każda z nich wprowadza w nie coś nowego, co razem tworzy spójną calość i przybliża do odkrycia makabrycznej prawdy. Ciekawym zabiegiem ze strony autorki było wprowadzenie przemyśleń hipnoterapetki, która pomagała Amber wyleczyć się z bezsenności, a przy okazji poprowadziła ją drogą do odkrycia zagadki własnego umysłu.
Po dobrym thrillerze psychologicznym spodziewam się, że wciśnie mnie w fotel, wprowadzi do mojego umysłu trochę strachu i zasieje ziarenko niepokoju, które będzie we mnie siedziało jeszzcze długo po przeczytaniu. Może nie do końca, ale na 80% powieść spełniła moje oczekiwania. Ostatnie kilkadziesiąt stron czytałam z zapartym tchem i na szczęście nikt mnie od niej nie oderwał, bo nie potrafiłabym się z nią rozstać, nie wiedząc jak się zakończy. Spodziewałam się zdecydowanie innej roli jednej z pobocznych osób w tej historii, ale dopiero końcówka pokazała mi, jak bardzo się myliłam. Oczywiście nie zdradzę Wam co i jak, bo nie będzie Was ciekawiło kto stał za morderstwem Katharine i Sharon. Kim był tajemniczy strażak, który ocalił córeczki Sharon przed śmiercią w płomieniach? Co skrywał gabinet w Małym Sadzie? Co kryje się pod otoczką nienagannych relacji rodzinnych?
Osobiście bardzo żałuję, że dopiero poznałam tą autorkę, ale lepiej późno niż wcale. Oczywiście muszę w przyszłości sięgnąć po jej inne powieści, może dzięki niej dam chwilę wytchnienia mojemu mistrzowi Fitzkowi. Póki co, "Trauma" ląduje na półeczce z ulubionymi kryminałami i thrillerami :).
Nie znam autorki, a szkoda bo zapowiada się ciekawie, całkiem przyjemna historia. Lubię takie!
OdpowiedzUsuńJa też niedawno ją odkryłam, ale to jest zdecydowanie odkrycie marca :)
UsuńBrzmi bardzo ciekawie. Od czasu do czasu mam ochotę na taki thriller psychologiczny, więc na pewno zapamiętam ten tytuł i wezmę go pod uwagę, gdy znów najdzie mnie taka ochota. Sądzę, że może mi się spodobać, a skoro wylądowała na półce z ulubionymi... To coś znaczy ;)
OdpowiedzUsuńJeśli nie to, to polecam również "Alienistę", tylko jest trochę bardziej przerażający. Gdybym miała własny egzemplarz, też trafiłby na półkę z ulubionymi :)
UsuńKusząca ta fabuła! Ostatnio polecam tylko "Krucyfiksa" Cartera - znakomity thriller psychologiczny:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zajrzałam na lubimyczytać, przeczytałam Twoją opinię i dodaję do książek, które chcę przeczytać :)
UsuńJa również bardzo sobie cenię ten gatunek i chciałabym czytać więcej takich książek. Będę pamiętać o "Traumie"!
OdpowiedzUsuńBiorę się za szukanie innych książek tej autorki. Pamiętaj koniecznie :)
UsuńO rany, ale mnie zachęciłaś do tej pozycji:)
OdpowiedzUsuńTaki był mój zamiar :D
UsuńCzytałam kilka książke autorki i nigdnie mnie zawiodla, a ta również zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze inne jej książki przed sobą, ale to tylko kwestia czasu :)
Usuńjakoś nie przepadam za książkami z podtekstem psychologicznym - jednak sobie ogpuszcze :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś się przełamiesz, bo niektóre są naprawdę rewelacyjne :)
UsuńHmmm brzmi interesująco. Lubię tego typu książki szczególnie gdy posiadają "duszny" klimat zaszczucia i niebezpieczeństwa. W każdym razie ten tytuł wygląda zacnie :)
OdpowiedzUsuńTa taki klimat posiada, więc powinna Ci się spodobać :)
Usuń