piątek, 31 stycznia 2014

Podsumowanie stycznia

Cześć :)

Dzisiaj podsumujemy miesiąc, który był standardowy, jeśli chodzi o liczbę przeczytanych książek, wybitny, jeśli chodzi o liczbę przeczytanych książek, które zalegają na moich półkach od dłuższego czasu i wyjątkowo kiepski, jeśli chodzi o liczbę zrecenzowanych książek. I tylko 14 postów!
Zobaczcie sami:

1. Gerald Blaine, Lisa McCubbin - Zamach na Kennedy'ego - 377 str. recenzja
2. Szczepan Twardoch - Morfina - 579 str. recenzja
3. Bohdan Urbankowski - Ścieżka nad drogami. Fraktale - 490 str. recenzja
4. Sebastian Fitzek - Kolekcjoner oczu - 437 str. recenzja
5. Louisa May Alcott - Małe kobietki - 295 str. recenzja
6. Olga Rudnicka - Cichy wielbiciel - 440 str.
7. M.C.Beaton - Hamish Macbeth i śmierć plotkary - 215 str.
8. Katarzyna Mlek - Na wietrze diabeł przyjechał - 139 str. recenzja
9. Małgorzata Kalicińska - Lilka - 520 str. recenzja
10. Szymon Hołownia, ks. Grzegorz Strzelczyk - Niebo dla średnio zaawansowanych - 251 str.
11. Anna Ficner Ogonowska - Alibi na szczęście - 653 str.
12. Anna Ficner Ogonowska - Krok do szczęścia - 415 str.
13. Katarzyna Szelenbaum - Wielki Północny Ocean. Księga V. Wszędziebądź - 375 str.
14. John Boyne - Chłopiec w pasiastej piżamie - 200 str.

W styczniu przeczytałam 5386 stron czyli 174 strony dziennie

Bardzo trudno jest mi określić, która książka była najlepsza, a która najgorsza, gdyż żadna mnie nie rozczarowała, a tych, które mogłyby stanąć do rywalizacji na najlepszą jest więcej niż 5 :)

W lutym postaram się ponadrabiać recenzje książek przeczytanych w styczniu, poznam trochę nowych, no i będę się uczyć do sesji :). 

Kto nie widział, tego zapraszam do obejrzenia mojej biblioteczki: KLIK

A jak Wam udał się miesiąc? :)

10 komentarzy:

  1. A Ty jak zwykle kasujesz wszystkich. Nie będę się przyznawać do swojego wyniku, bo przy Tobie chowam się w czarnej dziurze. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niee, w listopadzie lub grudniu znalazłam kilka podsumowań osób, które czytają więcej niż ja, więc nie wszystkich :P. Najważniejsze, żeby sięgać po książki, które Cię usatysfakcjonują, a nie przeczytać 15, ale wszystkie kiepskie :)

      Usuń
  2. U mnie kiepsko, ale tłumaczę to sobie sesją, która jest już na szczęście prawie skończona, toteż liczę na lepszy luty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie luty będzie najsłabszy, bo nauka przez pierwsze dwa tygodnie będzie się ciągnąć. Ale coś tam na pewno przeczytam :D

      Usuń
  3. U mnie, o dziwo, nieźle, bo pierwszy raz notki pojawiały się codziennie, książek rpzeczytałam tyle co zwykle, ale za to same dobre.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio czytam dużo mniej, ale za to mam takie lektury, że palce lizać i potrafię jedną książkę czytać 4-5 dni:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa Twojej opinii o książce Szymona Hołowni, bo lubię tego człowieka :D
    U mnie z liczbą gorzej, studia mnie pokonały i przeczytałam 3 książki - ale za to wszystkie bardzo mi się podobały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hah, a ja niestety muszę przedłożyć naukę do sesji nad czytanie. :( Czyli kolejność odwrotna niz u Ciebie. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo jestem ciekawa co napiszesz o "Cichym wielbicielu" :-) A wynik jak zawsze do pozazdroszczenia:p

    OdpowiedzUsuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się