Autor: John Boyne
Liczba stron: 200
Wydawnictwo: Replika
Źródło okładki: http://replika.eu
"Chłopiec w pasiastej piżamie" to opowieść o dwóch chłopcach. Bruno i Szmul urodzili się w tym samym dniu, miesiącu i roku, mogliby uchodzić za bliźniaków. Ich losy są jednak całkowicie odmienne, o czym czytelnik może się przekonać już podczas pierwszego spotkania chłopców po dwóch stronach barykady. Bruno, jako syn niemieckiego oficera ma wszystko czego pragnie, natomiast Szmul jest więźniem getta. Między nimi zawiązuje się sekretna więź, z czasem przeradzająca się w przyjaźń.
Miejscami nie mogłam się z tą książką zrozumieć. Bruno jest na tyle dużym chłopcem, że powinien już chociaż trochę orientować się w tym, jak wygląda sytuacja polityczna, że trwa wojna. Oczywiście wiem, że był trzymany "pod kloszem" przez swoich rodziców, ale mimo to jest to dla mnie trochę dziwny szczegół, który burzy odrobinę całość. Bruno wręcz zazdrości ludziom w pasiakach tego, że jest ich tak wielu, że dzieci mają towarzystwo do zabawy. Osamotniony po wyjeździe z Berlina syn oficera chce znaleźć w Szmulu przyjaciela, nie wie jednak, że chłopiec w pasiaku według jego ojca i podobnych mu osób "nie człowiek" i że jego dni są policzone.
Zaskakującą postacią był dla mnie Szmul. Chłopiec miał pojęcie, co się dzieje i że może zginąć w getcie. Głód i choroby towarzyszyły mu już od dziecka i wiedział, w przeciwieństwie do Bruna czym jest cierpienie i wycieńczenie. Porównanie nie tylko wyglądu, ale również mentalności i sposobu postrzegania świata przez chłopców daje nam przerażający obraz.
"Chłopiec w pasiastej piżamie" jest książką, którą się czyta na raz. Tylko 200 stron, zapisanych dosyć dużą i wyraźną czcionką (ogromny plus dla wydawnictwa) sprawiają, że lektura mija w błyskawicznym tempie. Poza tym chcemy szybko poznać jak zakończy się historia przyjaźni Bruna i Szmula. Była to dobra książka, ale nie mogę powiedzieć, żeby mnie wzruszyła lub poruszyła w znaczący sposób. Mimo to uważam, że jest to książka godna polecenia i zachęcam Was do lektury. Teraz muszę obejrzeć film, mam nadzieję, że historia będzie przedstawiona w równie dobry sposób.
Moja ocena: 7,5/10
Książkę przeczytałam i zrecenzowałam dzięki
Z chęcią się z nią zmierzę
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznam się z tą historią. Jednak nigdy nie mam szansy, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńFilm był naprawdę wstrząsający, dlatego z chęcią zapoznam się z książką.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie czytałam tylko widziałam film i bardzo mnie wzruszył i długo nie mogłam o nim zapomnieć. Bardzo polecam ci film :-)
OdpowiedzUsuńbiblioholiczka.blogspot.com
Piękna książka i wspaniały film. :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać, ale w bibliotece ciągle wypożyczona... już od kilku miesięcy mam rezerwację i nadal nic. Strasznie jestem ciekawa jak ją odbiorę...
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńa ja chciałabym ją przeczytać, bo zbiera różne oponie, choć większość jest więcej niż dobra...tu chyba wszystko zależy od gustów;)
OdpowiedzUsuńOgladałem film, który zrobił na mnie spore wrażenie. Z książką nie miałem okazji się zapoznac ale chybha czas to zmienić.
OdpowiedzUsuń200 stron to niewiele, więc zastanawiam się czy udałoby mi się wczuć w całą historię. Chociaż to też reguły nie ma - czasami mniej znaczy więcej :) Fabułę znam z filmu, ale chętnie poznałabym wersję książkową :)
OdpowiedzUsuńWidziałam jedynie fragmenty filmu - były wciągające! Więc przypuszczam, że całość też jest bardzo dobra - ale to tylko przypuszczenia.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta książka nie była moją lekturą szkolną - wtedy pewnie bym ją przeczytała. A tak - nie wiadomo. Pojawia się u mnie często opór przed sieganiem po trudniejsze lektury