niedziela, 5 sierpnia 2012

Melchior Medard - Carska roszada


Tytuł: Carska roszada
Autor: Melchior Medard
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Erica
Liczba stron: 381


Tym razem miałam okazję przenieść się do atmosfery Warszawy z końca XIX wieku. Odbyło się to za sprawą Melchiora Medarda, autora powieści "Carska roszada". Melchior Medard do tej pory był dla mnie autorem nieznanym. Pisarz postanowił stworzyć powieść trochę kryminalną, trochę szpiegowską, w której zawarty byłby również obraz społeczeństwa tamtego okresu.

Estar Pawłowicz Van Houten dostaje zadanie znaleźć mordercę kilku kobiet. Oprawca zabija kobiety, wyjmuje ich wnętrzności, a twarz polewa kwasem. Kilka szczegółów jednak się nie zgadza, więc tajny radca musi rozwiązać zagadkę. W międzyczasie poznaje świat warszawskich salonów, a jego losy splatają się z młodą lekarką Zofią Maciejewską.

Autor opowiada o kilku wydarzeniach z dwóch perspektyw. Pierwszą przedstawia wszystkowiedzący narrator, a drugą panna Zofia. Ogólnie ten zabieg bardzo mi się spodobał ze względu na to, że mogłam zobaczyć jak taką samą sytuację widzą i odbierają dwie różne osoby. Słownictwo było stylizowane na te używane w XIX wieku, więc osoba, która nie spotkała się wcześniej z takimi określeniami może mieć minimalny problem ze zrozumieniem kilku słów. Za wierne odwzorowanie tego stylu należy się autorowi pochwała, gdyż napewno wymagało to zasięgnięcia źródeł językowych. Dzięki temu wypowiedzi brzmią bardzo naturalnie.  
Mimo poważnej tematyki nie brakuje scen śmiesznych, żartobliwych wypowiedzi poszczególnych bohaterów, przez co choćby na chwilę możemy uniknąć atmosfery morderstwa.
"-Panie Marianie, bądź pan człowiekiem, objaśnij mi: czego nie ma w tem bigosie, a to, co w nim jest - od jak dawna w nim spoczywa? Bo "toto", o tutaj, chyba samo do niego wskoczyło... Nie wiedziałem, że wśród insektów też są samobójcy..." (s.63)
Autor bardzo często stosuje ironię, która jest lekko wyczuwalna zwłaszcza w opisie bohaterów oraz relacji z kosztowania wielu butelek win jednego wieczoru i efektów libacji podczas dnia następnego.

Do książki zachęcił mnie przede wszystkim czas i miejsce akcji, gdyż lubię książki, których fabuła osadzona jest wiele lat temu, przedstawiony jest obraz życia pod zaborami i tuż po nich.

Niestety, książkę ciężko się czyta ze względu na ilość bohaterów i ich rosyjskie nazwiska. Główny bohater nazywa się Estar Pawłowicz Van Houten i przez to może nam się wydawać, że są to dwie postacie, a nie jedna. Przez kilkadziesiąt stron miałam problem z tym kto jest kto, bardzo przydałby się gdzieś spis wszystkich bohaterów, żeby w razie rozkojarzenia można było przypomnieć sobie coś o tej osobie. Brakowało mi klimatu, nie potrafiłam wczuć się w tamte salony, ulice, sposób myślenia. Powieść jest wielopłaszczyznowa, wątki się zazębiają, ale dla mnie jest tego znacznie za dużo, niektóre wątki dodane były niepotrzebnie. Nic nie wnosiły do lektury, a wprowadzały ogromny zamęt. Spodziewałam się po tej książce czegoś lepszego, bardziej wciągającego, zmuszającego mnie do prowadzenia śledztwa razem z Estarem Pawłowiczem. W rzeczywistości dla mnie jest to książka dobra, ale nie straciłabym dużo gdybym jej nie przeczytała.

Mimo wszystko zachęcam Was do jej przeczytania ze względu na to, że z tego co czytałam opinie innych czytelników są nią zachwyceni, więc może tylko mi nie przypadła za bardzo do gustu. Najlepiej jest samemu wyrobić sobie opinię :).

Moja ocena: 5/10

Powieść przeczytałam i zrecenzowałam dzięki 
Fakt ten nie wpływa na moją obiektywność i ocenę

12 komentarzy:

  1. ciekawa recenzja, jednak nie mam powieści w planach :)
    zapraszam :
    http://ksiazka-na-kazdy-dzien.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem, jest mnóstwo nowości które koniecznie trzeba przeczytać a czasu jakby coraz mniej :)

      Usuń
  2. Widzę, że mamy podobne wrażenia po lekturze. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musiałam przegapić Twoją recenzję, zaraz naprawię błąd :)

      Usuń
  3. Jaki fajny dopisek do wydawnictwa;)
    Co do samej książki, nie zdecydowanie nie dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. o, widzę, że chętnie przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zachęcam, myślę, że nie będziesz żałować ;)

      Usuń
  5. MAM potrzebę poczytania ehh hehehe ale nie mam czasu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj rozumiem, czasami też nie mam kiedy do książki usiąść, a tyle jest fajnych tytułów :)

      Usuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się