Tytuł: Berlin Blue
Autor: Zbigniew Zbikowski
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Liczba stron: 248
Źródło okładki: http://www.wfw.com.pl/ksiegarnia/product/id:2214/Berlin_Blue
"Berlin Blue" jest debiutancką powieścią polskiego
autora, Zbigniewa Zbikowskiego. Pisarz bardzo lekko opisuje tematykę współpracy
z obcymi mocarstwami, donosicielstwa i korupcji. Wątek jego książki jest
poprowadzony właśnie wokół spisku na wielką skalę, którego korzenie istniały
przed wieloma laty.
Grupa przyjaciół z emigracji spotyka się w Berlinie na
wręczeniu jednemu z nich, Kornelowi Tarnopolskiemu orderu za działania na rzecz
wyzwolenia Polski z komunizmu. Podczas uroczystości okazuje się, że Kornel
został zamordowany, a głównym podejrzanym staje się Jakub, polski dziennikarz,
który prawdopodobnie jako ostatni widział Tarnopolskiego. Mężczyzna za radą
swojego niemieckiego znajomego Heinza postanawia się ukryć. Pobyt w Berlinie jest także dla niego w pewnym sensie rozliczeniem się z przeszłością, która nie była dla niego łatwa. W międzyczasie
zaczyna się afera dotycząca szczepionek na świńską grypę, a kolejni znajomi są
oskarżani o to, że w przeszłości współpracowali ze Stasi. Atmosfera robi się
coraz bardziej gorąca, skandale coraz bardziej grożą wybuchem, a gdzie tutaj
miejsce na miłość i na ostateczne załatwienie spraw z dwoma kobietami? Jakub
staje przed trudnym wyborem, dodatkowo musi zdecydować kto jest przyjacielem, a
kto wrogiem.
Miałam z tą książką ogromne problemy. Pierwsze 20 stron było
tak niesamowicie nudnych, że po przeczytaniu choćby kawałka tekstu zniechęcałam
się do czytania. Na szczęście, im dalej tym lepiej. Teoria spiskowa oczywiście
jest obecna, główny bohater jest uwikłany w mnóstwo spraw, ale stara się
zachować nieskazitelny wizerunek. Nie brakuje również trupów, prowadzone są
dzięki temu dwie równoległe sprawy: morderstwa i spisku.
Zbigniew Zbikowski poprowadził narrację z perspektywy
głównego bohatera, dzięki czemu możemy lepiej odebrać jego myśli i decyzje. Razem
z nim przeżywamy powroty duchów z przeszłości, łatwo mi było się z nim
utożsamić mimo różnicy pokoleniowej.
Jakub jest też trochę
za bardzo idealistą, myśli, że jego najbliżsi są dobrzy i nigdy nie byli
zamieszani w jakieś podejrzane sprawki. Jest za bardzo pacyfistą, za bardzo
ufnym człowiekiem. Nie zapałałam do niego jakąś wielką sympatią, ogólnie
bohaterowie mnie nie zachwycili. Ci, którzy mieli być idealni, tak naprawdę
tacy nie są, Kinga mnie denerwowała, bo niezdecydowana kobieta z niej. Czarne
charaktery trochę nadrabiały sprawę, były to postacie bardziej wyraziste, dodatkowo ich przeszłość to wątek na kolejną powieść. Tajne teczki IPN, korupcja, podejrzane współprace i wyjazdy w czasach komunistycznych nie są obce senatorowi Jaremskiemu i jego współpracownikom. Do ciekawych postaci mogę zaliczyć także Niemca, Heinza. Jest to człowiek, który za wszelką cenę chce pomóc Jakubowi wyplątać się z podejrzeń o podwójne morderstwo. Z pewnością jest to jedna z bardziej zagadkowych postaci tej powieści. Wątek kryminalny był całkiem ciekawy, ale bardzo łatwo można się
było pogubić w tym kto jest po czyjej stronie i kto tak naprawdę jest tym złym.
Jest bardzo widoczne, że autor specjalizuje się w reportażu, jest dobrym dziennikarzem, a ma małe problemy z odnalezieniem się w powieści. Nie boi się poruszać trudnych tematów, pisze z widoczną znajomością tematu, dzięki czemu mam chęć poszukać i przeczytać jakieś jego opowiadania i teksty. Mam nadzieję, że Zbigniew Zbikowski będzie dalej pisał
powieści i każda z nich będzie o wiele lepsza od debiutu :).
Moja ocena: 6/10
Powieść przeczytałam i zrecenzowałam dzięki
Fakt ten nie wpływa na moją obiektywność i ocenę
Nie mogę znieść polskich autorów. Mam na nich uczulenie.
OdpowiedzUsuńWielu jest naprawdę dobrych, tylko trzeba poszukać :)
UsuńKolejny literacki debiut ;) Historia zapowiada się nieźle. :)
OdpowiedzUsuńJakoś ostatnio mi się trafiają debiutanci :)
UsuńBrzmi jak coś z mojej tematyki! Chętnie bym przeczytała. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz przeczytać :)
Usuń