sobota, 22 grudnia 2012

Nicole Timbal - Aniołowie, posłańcy świata

Tytuł: Aniołowie, posłańcy świata
Autor: Nicole Timbal
Liczba stron: 326
Wydawnictwo: Promic
Źródło okładki: http://www.empik.com/aniolowie-poslancy-swiatla-timbal-nicole,p1056718789,ksiazka-p


Na moim blogu można było przeczytać już o świętych i błogosławionych, ale jeszcze nigdy nie mieliście okazji zobaczyć u mnie publikacji o aniołach. Nadszedł czas na ich debiut. 

Dzisiaj krótko, ale bardzo na temat, idealnie komponujący się z nadchodzącymi świętami Bożego Narodzenia. Nicole Timbal napisała książkę o aniołach pod wpływem swojego wieloletniego przyjaciela, księdza Rogera Martina. Autorka korzystała nie tylko z jego notatek i rozważań, ale również pism wielkich teologów i myślicieli Kościoła. 

Treść podzielona jest na 3 główne rozdziały: Aniołowie w sztuce, Aniołowie w Kościele, Aniołowie w Bożym planie, które są z kolei podzielone na krótkie podrozdziały. W części poświęconej aniołom w sztuce bardzo brakowało mi zdjęć obrazów i rzeźb. Co prawda Nicole Timbal bardzo dokładnie je opisuje, ale jednak to nie jest to samo, co spoglądanie na dzieło. W kolejnych częściach bardzo dokładnie jest opisana rola aniołów w Piśmie Świętym. Okazuje się, że często występują w poszczególnych księgach i spełniają ważną rolę w życiu biblijnych postaci. 

Dodatkowo do walorów tej pozycji można zaliczyć znajdujący się na końcu aneks, który zawiera modlitwy do aniołów. Są to modlitwy w większości przeze mnie nieznane, więc z tym większym zaciekawieniem czytałam ostatnią część książki. 

Jestem przekonana, że ta powieść przybliży każdego czytelnika do aniołów i odnajdywania ich w swoim życiu. Autorka przekonuje nas o tym, że nasz Anioł Stróż jest zawsze przy nas i tylko czeka, abyśmy odkryli jego obecność. Dla uwiarygodnienia swoich słów przytacza również dwie sytuacje, w których osobiście odczuła jego bliskość i pomoc w sprawach niemal beznadziejnych. Przestrzega nas również przed traktowaniem Anioła Stróża mało poważnie, jako nic nieznaczący element naszego życia, który ktoś sobie wymyślił.

Ta publikacja z pewnością skłania nas do refleksji i zastanowienia się nad tym czy dostrzegamy tych posłańców światła w naszym codziennym życiu i czy im ufamy. 

Moja ocena: 8/10


Powieść przeczytałam i zrecenzowałam dzięki

Fakt ten nie wpływa na moją obiektywność i ocenę

6 komentarzy:

  1. Świetna książka. Podoba mi się okładka. Lubię czytać o religii, a o aniołach nie czytałam jeszcze nic chyba. Aneks wydaje się być ciekawy, nie powiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie czytałaś żadnej publikacji o aniołach to jak najbardziej polecam :)

      Usuń
  2. Zaciekawiła mnie ta książka, choć w anioły nie wierzę, a zwłaszcza w Anioła Stróża. Jak już kiedyś pisałem, gdybym w niego wierzył, musiałbym się dziwić, dlaczego skrzydlaci opiekunowie zbrodniarzy i innych zwyrodnialców, zwłaszcza bogatych, zwykle wydają się bardziej przykładać do swych obowiązków niż ich koledzy odpowiedzialni za losy i dusze uczciwych, dobrych i ubogich. Niby więc tematyka nie z mojej półki, ale przez Ciebie wezmę się za nią, jeśli zobaczę w naszej bibliotece :)

    Zawitałem tu pierwszy raz, lecz teraz chyba będę zaglądał częściej, choć z braku czasu nie zawsze zostawię komentarz.

    Pozdrawiam i Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andrew, pierwszy raz ktoś zostawił taki obszerny komentarz co do mojego teksu, więc tym bardziej dziękuję za wizytę :).

      Książki o tematyce wiary są trudne, bo zawsze gdzieś znajdzie się jakieś "ale", niezgodność czy całkowity brak wiary w to co się czyta. Fajnie jednak, że mimo że do końca nie jesteś przekonany to i tak postarasz się sięgnąć i wyrobić własną opinię na ten temat :)

      Również życzę Wesołych i zaczytanych świąt :)

      Usuń
  3. A ja wierzę w Anioła stróża i z przyjemnością przeczytam o jemu podobnych. ;)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się