czwartek, 13 czerwca 2013

Agnieszka Pruska - Literat

Tytuł: Literat
Autor: Agnieszka Pruska
Wydawnictwo: Oficynka
Liczba stron: 329
Źródło okładki:http://lubimyczytac.pl/




Jaki jest przepis na dobry kryminał? Seryjny, nieuchwytny morderca, brak tropu i śladów, uciekający niubłaganie czas do odkrycia kolejnej ofiary i znakomita, zgrana grupa śledczych. Agnieszka Pruska połączyła te elementy, dodając swojskiego, gdańskiego klimatu i w świetnym stylu zadebiutowała wśród polskich twórców kryminałów. 

W Gdańsku jeden z porannych miłosników biegania znajduje mumię. Niecodzienne znalezisko szybko staje się sensacją, a policja dowiaduje się o kolejnych ofiarach. Wszystkie zostały zamordowane, a morderca nie zostawił śladów. Co jeszcze je łączy? Komisarz Barnaba Uszkier staje przed trudnym zadaniem. Do tej pory wszystkie śledztwa kończyły się sukcesem i aresztowaniem winnego. Czy tym razem komisarz się podda i sprawa zabójstw zostanie zamknięta przez brak dowodów? Uszkier i jego współpracownicy robią wszystko, aby temu zapobiec.

Bardzo dobrym pomysłem było wprowadzenie przemyśleń mordercy przed popełnionym zabójstwem. Autorka mogłaby to nieco rozszerzyć, bo czułam mały niedosyt wniknięcia w psychikę i myśli osoby, która przygotowuje się do morderstwa. Morderstwa w literackim stylu. Oczywiście nie mogło zabraknąć kogoś z osób postronnych, które będą pomagały śledczym w odnalezieniu zabójcy. Ciotka policjanta, przesympatyczna członkini Klubu Miłośników Kryminału jest tutaj odpowiednią osobą na tak odpowiedzialnym stanowisku :)

Już od jakiegoś czasu nie czytałam takiego typowego kryminału, więc ta lektura była dla mnie dobrym powrotem do mojego ulubionego typu literatury :). Jako miłośnik kryminałów, autorka zna się na rzeczy, bo stworzyła dobrą i wciągającą akcję, morderstwa, wyścig z czasem oraz ciekawe śledztwo. Niestety, małym minusem jest zakończenie, które odrobinę mnie rozczarowało. Całe napięcie, które zostało zbudowane w trakcie akcji niemal nie dotrwało do końca i ostatnie sceny nie było tak emocjonujące, jak na to liczyłam. 

Jeśli Agnieszka Pruska poprzestanie na wydaniu jednej powieści, uznam to za niewyobrażalnie zmarnowany potencjał i talent. Jeśli postawi na bardziej spektakularne, mrożące krew w żyłach zakończenia to będzie dobrym argumentem na zaprzeczenie stwierdzenia, że polska literatura kryminalna ma się źle. Polecam każdemu, tylko ostrzegam, wciąga :).

Moja ocena: 8,5/10




Książkę przeczytałam w ramach wyzwania


10 komentarzy:

  1. Dla mnie obowiązkowa lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie rozpoczęłam lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już sama okładka zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie powiem, zachęciłaś mnie :) Ostatnio nie czytałam żadnego kryminału, więc chętnie bym się skusiła na "Literata". Na razie jednak na półce czeka Larsson...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Larsson jest rewelacyjny, muszę jeszcze kiedyś wrócić do trylogii :)

      Usuń
  5. Uwielbiam takie wciągające historie, więc nie musisz mnie do niej przekonywać. :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się