Cześć!Dzisiaj post zainspirowany postem u innego blogera, konkretnie Dariusza Okonia. Darek poruszył ważny temat - ICE. Co to jest i dlaczego te 3 literki są takie ważne? "In Case of Emergency" czyli "W nagłym wypadku" to po prostu oznaczenie numeru telefonu, pod który podczas wypadku ratujące nas osoby mogą zadzwonić, aby powiadomić kogoś bliskiego, a także zapytać o ewentualne przyjmowane leki, alergie, przebyte choroby. W razie wypadku im więcej informacji ratownicy o nas wiedzą, tym łatwiej będzie im udzielić pomocy i podejmować decyzje.
Nie zawsze mamy przy sobie portfel z dokumentami, ale bez telefonu praktycznie nigdzie się nie wybieramy. Oby nigdy nam się to nie przydało, ale warto tak się zabezpieczyć. Utwórz w telefonie kontakt o nazwie ICE, w polu numer telefonu wpisz ten do osoby, która powinna być o wypadku powiadomiona jako pierwsza. Zajmie Ci to maksymalnie 10 sekund. Wpisane? Przekaż informację o ICE znajomym i rodzinie!Ktoś z Was miał już ten numer wpisany, czy dopiero się o tym dowiadujecie? Ja ICE mam w telefonie już ponad rok, Wy też zapiszcie sobie numer i oby nigdy się nie przydał :)
Słyszałam o tym, ale jakoś nigdy nie czułam potrzeby, żeby wpisać kogoś właśnie pod tym "tytułem". Za to zawsze noszę zafoliowaną grupę krwi, właśnie w razie wypadku.
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji nominowałam Cię do "Cośtam cośtam ełord", wiem, że wygląda jak kolejna zabawa blogowa, ale ta jest naprawdę zabawna i wyjątkowa. Zapraszam: http://sunshine-paradise.blogspot.com/2013/08/costam-costam-eord.html#more
Pozdrawiam :)
Za nominację dziękuję, ale muszę dłużej pomyśleć ;p.
UsuńJa już też jakiś czas mam w telefonie ice. A grupę krwi mam przy kluczach.
OdpowiedzUsuńTo też dobry pomysł :)
UsuńZ tym, że brelok z grupą krwi nie musi o niczym świadczyć. Staram się też mieć w portfelu legitymację krwiodawcy (w sumie chyba muszę iść w tym tyg), bo ona już jest dokumentem potwierdzającym.
UsuńNo zazwyczaj jednak nosimy z tą naszą grupą. A w portfelu też warto jakieś podstawowe info nosić
UsuńJa pierwszy raz o tym słyszę, ale szczerze to wątpię, żeby sanitariusze/lekarze czy nawet świadkowie wypadku szukali w czyimś telefonie kontaktu ICE :p
OdpowiedzUsuńNo ciekawe jak to wygląda w praktyce :)
UsuńPierwsze słyszę. chyba jestem zacofana.
OdpowiedzUsuńPo prostu słabo jest to promowane jeszcze, to nie kwestia zacofania :)
UsuńJa już o tym słyszałam, jednak nie mam go wpisanego. Może to się okazać bardzo przydatne ratownikom, ale jest to jeszcze mało rozpowszechnione :)
OdpowiedzUsuńZajmuje chwilę, a może się przydać :)
UsuńSłyszałam, ale bardziej w wersji kalendarzowej - zwykle gdy kupujemy któryś z tych lepszych kalendarzy na stronie z naszymi danymi oprócz imienia, nazwiska i tak dalej jest też linijka, w której wpisuje się kogo powiadomić w razie wypadku :)
OdpowiedzUsuńJak ktoś lubi kalendarze to tak, ale np. ja używam tylko w wersji na telefon :)
UsuńZ telefonem chodzi o to, że zazwyczaj z nim się nie rozstajemy. A z kalendarzem czy książeczką z adresami to się zdarza.
UsuńJa nigdy z telefonem się nie rozstaję :)
UsuńZwykle, kiedy coś mi się dzieje, ludziska dzwonią pod "Mama", ale dobrze wiedzieć o ICE. :D
OdpowiedzUsuńTak, mama to też ważna instytucja do powiadamiania :)
UsuńA ja mam zapisane ICE mam. Uważam,że t nie jest trudne tak zapisać, a może się przydać.
UsuńOby nie, ale warto mieć
UsuńFajne, ale ciekawe czy ktoś by się kapnął, żeby dzwonić pod ICE :P
OdpowiedzUsuńDlatego trzeba to promować :)
UsuńZnam ten skrót, ale jakoś nigdy nie wpisałam go w telefonie. Może dlatego że rozmawiając z tatą - ratownikiem medycznym, dowiedziałam się że i tak oni tego nie używali nigdy, a w pogotowiu pracuje ponad 20 lat. Z drugiej strony stwierdził, że to bardziej rola szpitala, a ja w telefonie i tak na pierwszej pozycji wpisany mam nr do mamy i taty w razie czego :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przedstawienie sytuacji z tej drugiej strony :)
Usuń