środa, 16 kwietnia 2014

Paula Roc - Recepta na miłość

Tytuł: Recepta na miłość
Autor: Paula Roc
Liczba stron: 187
Wydawnictwo: SQN

Premiera: 30.04



Akcja powieści rozgrywa się w szpitalu w Barcelonie. To tutaj splatają się losy Magdy, Mai, Juana, Roia. Tylko Mai, jako pielęgniarka wyłącza się z rywalizacji pomiędzy przyszłymi lekarzami. Juan, zakochany w Magdzie boi się wyznać jej swoje uczucie. Roi nieustannie kłóci się z Magdą, bawi się też uczuciami nastoletniej dziewczyny. To wszystko sprawia, że momentami choroby, pacjencji schodzą na dalszy tor, a wszystkim kierują ogromne emocje. 

Każdy z przedstawionych bohaterów boryka się ze swoimi problemami. Magda powoli godzi się z samobójstwem przyjaciółki, której nie potrafiła pomóc i zapobiec tragedii. Na Roia źle wpływa choroba matki, dodatkowo bawi się uczuciami podrywanych dziewczyn. Juan marzy o byciu fotografem, ale ukrywa to przed ojcem - znanym lekarzem, który chce, aby syn poszedł w jego ślady. 

Trochę przeszkadzało mi to, że tylko Magda została obdarzona zainteresowaniem, sympatią i uwielbieniem. Mai, której naprawdę należało się coś pozytywnego od życia za jej charakter, za to, że potrafi być najlepszą przyjaciółką. Poświęciła się dla szczęścia Magdy i Juana, a nie dostała od autorki nic w zamian. 

Mimo, że "Recepta na miłość" jest dosyć krótka, to pozwoliła obserwować wydarzenia z punktu widzenia kilku bohaterów. Ich decyzje są często determinowane przez sytuacje, w jakich się znajdują. Chcą być podziwiani, brani do najtrudniejszych operacji i interesujących przypadków. Pozują na twardych, ale w środku są bezbronni, zmagają się z problemami, które ich przerastają. 

Coś mi mówi, że możliwa będzie kontynuacja, gdyż autorka zostawiła kilka wątków, które bez problemów można by było rozwinąć. Mam nadzieję, że wkrótce powstanie "Recepta na miłość 2", gdyż polubiłam bohaterów i jestem ciekawa ich ewentualnych dalszych losów. Książkę Pauli Roc możecie znaleźć już od 30 kwietnia :)

Moja ocena: 6,5/10

Książkę przeczytałam i zrecenzowałam dzięki


Fakt ten nie wpływa na moją ocenę

4 komentarze:

  1. Hmmm..zastanowię się nad tą pozycją :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Tematyka bardzo zbliżona do takiej, jaką lubię, ale kilka rzeczy mi tu nie pasuje. Mam wrażenie, że mogłabym się irytować za każdym razem, gdy coś się nie będzie zgadzało z rzeczywistością :P
    No i oczywiście muszę się buntować i krzyczeć w obronie Mai. Niedobra autorko, jak mogłaś tak potraktować pielęgniarkę?! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesująca historia... może po nią sięgnę.


    fireflyshearts.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. SQN chyba wpływa na nowe wody :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się