Tytuł: Wypalanie traw
Autor: Wojciech Jagielski
Liczba stron: 305
Wydawnictwo: Znak
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl
Moja przygoda z Wojciechem Jagielskim zaczęła się dosyć banalnie. Książka przypadkowo trafiła mi się w pakiecie zamawianym na stronie wydawnictwa, ale na długo rzuciłam ją w kąt. Odgrzebałam ją przy okazji Targów Książki w Białymstoku, na których pojawił się dziennikarz wraz z żoną, autorką "Miłości z kamienia", o której to książce już niedługo postaram się napisać kilka słów. W końcu jednak znalazłam czas i zaczęłam niezwykle trudną lekturę, jaką jest "Wypalanie traw".
Wojciech Jagielski opisuje świat, w którym powoli dojrzewa świadomość, że coś należy zmienić. Podziały rasowe, polegające na zasadzie: biali - panowie, czarni - nędzni robotnicy, niesprawiedliwość odnośnie wypłat wynagrodzeń czy obejmowania stanowisk. W czarnoskórych aż buzuje chęć do zmian, do zakończenia niewolnictwa i do zaprowadzenia ich rządów.
Tę książkę czyta się bardzo ciężko. Ciężko jest czytać o dokonujących się zmianach, które są okupione cierpieniem, zbrodnią, strachem. Reportażowa forma również nie każdemu przypadnie do gustu. Ale warto, zdecydowanie warto sięgać po takie pozycje, żeby dowiedzieć się jakie wydarzenia zawładnęły innymi skrawkami świata, jak kilka decyzji politycznych wpływa na tak wiele osób.
Ciężko mi jest ocenić tę książkę cyferką, jest to wręcz niemożliwe. W tej chyba najkrótszej opinii w historii bloga chciałabym ją Wam po prostu polecić. Nie wiem, czy jest to najlepsza książka Wojciecha Jagielskiego, mam nadzieję, że wkrótce zmobilizuję się, żeby się o tym przekonać.
Poszukam tej ksiązki
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz - warto się rozejrzeć:)
OdpowiedzUsuńJagielski to marka sama w sobie. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam "Nocnych wędrowców", którzy także zapadli mi głęboko w pamięci. Po "Wypalanie traw" sięgnę na pewno, bo Jagielski strasznie mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńTrochę boję się tak ciężkich tematów. Muszę mieć na prawdę doby moment w życiu.
OdpowiedzUsuń