środa, 15 października 2014

Mark Helprin - Pamiętnik z mrówkoszczelnej kasety

Tytuł: Pamiętnik z mrówkoszczelnej kasety
Autor: Mark Helprin
Liczba stron: 541
Wydawnictwo: Otwarte
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl


Mark Helprin to autor, z którym miałam okazję zapoznać się już za sprawą "Zimowej opowieści". Ta pełna metafor i fantastyki powieść nieco zamieszała mi w głowie, miałam co do niej mieszane uczucia, dlatego tym chętniej postanowiłam sięgnąć po inną pozycję napisaną przez autora. Pod względem wizualnym obie bardzo fajnie wyglądają, jak było z zawartością?

Oscar Progresso to postać naprawdę niezwykła. Poznajemy jego historię za sprawą spisywanych przez niego wspomnień, które są później odkładane do tytułowej mrówkoszczelnej kasety. A jest co wspominać: dokonane morderstwo, dzieciństwo w zakładzie psychiatrycznym, zestrzelenie przez Luftwaffe, praca dla Eugene'a B.Edgara - od chłopca na posyłki do wspólnika, wielkie miłości i spektakularne rozstanie, zyskanie gigantycznej fortuny, napad na bank. 

Historia Oscara nie jest spisywana chronologicznie, właściwie przeskakujemy od dzieciństwa bohatera, przez jego starość, do czasu wojny i znowu do najwcześniejszych lat. Okazuje się, że jednak jest w tym jakaś metoda i wbrew pozorom czytelnik nie gubi się w tej historii. 

Moim zdaniem ta książka jest dobra, autor pokazuje się z nieco innej strony niż w "Zimowej opowieści" i chyba taka forma bardziej przypadła mi do gustu. "Pamiętnik z mrówkoszczelnej kasety" będzie świetnym odstraszaczem dla wszystkich miłośników kawy - główny bohater walczy z nią, prowadzi wywody na temat jej obrzydliwości, wreszcie to te kilka ziarenek staje się przyczyną jego poważnych życiowych decyzji. 

"Pamiętnik z mrówkoszczelnej kasety" jest książką, w której sceny wesołe, niesamowity humor autora miesza się z przerażającymi i przygnębiającymi wydarzeniami, dając tym samym pełny obraz życia bohatera. Jeżeli jesteście ciekawi, jak kawa może wpłynąć na życie, albo lubicie Helprina - gorąco polecam! :)

Moja ocena: 7,5/10

Książkę przeczytałam i zrecenzowałam dzięki


Fakt ten nie wpływa na moją ocenę

2 komentarze:

  1. Przygnębiająca to już jest pogoda za oknem, za taką książkę podziękuję :)

    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że autor może mieć coś ciekawego, innego do zaoferowania. Z opinii wcale nie wywnioskowałam, jak Agata aby książka była przygnębiająca. A to że niektóre sceny właśnie takie są, to chyba dobrze :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się