piątek, 28 lutego 2014

Podsumowanie lutego

Cześć :)

Jak co miesiąc przygotowałam zestawienie książek, które poznałam w przeciągu ostatnich dni, zapraszam :)

1. Paweł Lisicki - Tajemnica Marii Magdaleny - 205 str. recenzja
2. C.J.Daugherty - Zagrożeni - 380 str. recenzja
3. Anna Ficner - Ogonowska - Zgoda na szczęście - 566 str.
4. Anna Ficner - Ogonowska - Szczęście w cichą noc - 173 str.
5. Tom Lloyd - Siewca burzy - 496 str.
6. Federico Moccia - Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie - 574 str. recenzja
7. Federico Moccia - Wybacz, ale chcę się z tobą ożenić - 542 str.
8. Emily Bronte - Wichrowe wzgórza - 447 str. recenzja
9. Eve Edwards - Gra o miłość - 296 str. recenzja
10. Maciej Lepianka - Abel, brat mój - 198 str.
11. Maureen F. McHugh - Po apokalipsie - 217 str. recenzja
12. Philippa Gregory - Odmieniec - 287 str.
13. Domenico Agasso Sr., Domenico Agasso Jr. - Papież Jan XXIII. Droga do świętości - 198 str.

Najlepsza książka miesiąca: Wichrowe wzgórza, Gra o miłość
Najgorsza książka miesiąca: Po apokalipsie

Jestem ogromnie zadowolona z tego podsumowania, gdyż w lutym udało mi się nadrobić aż 5 (+ skończyć Komedie Szekspira) pozycji z własnych zakupów. Kiepsko powychodziło z napisaniem opinii dotyczących przeczytanych książek, ale mam nadzieję, że w marcu powinnam to nadrobić i nie będzie już zaległości. 

Wam też tak szybko minął ten luty? :)

13 komentarzy:

  1. Przeczytałaś całe Komedie? Moje na razie zdobią tylko półkę, choć większość zawartych w tomie dzieł znam. Jak Ci się podobało Wiele hałasu o nic, bo to moja ulubiona komedia i bardzo lubię film na jej podstawie nakręcony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, przeczytałam całość i "Wiele hałasu o nic" bardzo mi się spodobało, jak zresztą wszystkie, z wyjątkiem "Burzy". Kilka znałam z adaptacji filmowych i teatralnych, więc musiałam koniecznie poznać papierową wersję. Tragedie i kroniki będę czytać dłużej, bo będę porównywać tłumaczenia "Makbeta" i "Romea i Julii" :)

      Usuń
  2. sporo fajnych pozycji o większości nawet nie słyszałam, więc z chęcią nadrobię zaległości;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Tobie też się spodobają :)

      Usuń
  3. Jak ja bym chciała mieć czas na przeczytanie aż tylu książek :) Jednak wiadomo, czytamy dla przyjemności, a nie na wyścigi. Komedie Szekspira również już za mną.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się luty okropnie dłużył, bo wiele przykrych spraw zwaliło mi się na głowę. Dobrze, że już się kończy. Nie miałam pojęcia, że książki Mocci (jakkolwiek odmienia się to nazwisko) są takie grube, myślałam, że to takie czytadełka po 300 - 350 stron ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Trzy metry nad niebem" miało właśnie 350 :)
      Catalinka, wynik jak zwykle imponujący :) życzę podobnego na marzec - ale przede wszystkim, żeby książki były świetne!

      Usuń
  5. Uwielbiam "Wichrowe wzgórza". :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pod wrażeniem ile książek przeczytałaś (biorąc pod uwagę ilość stron). Naprawdę dobry wynik. Mi się udało zaledwie 8. No cóż - luty to najkrótszy miesiąc - mam nadzieje, że dam radę w marcu.
    A najbardziej ciekawi mnie - Paweł Lisicki - Tajemnica Marii Magdaleny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szybko minął mi luty, ale przeczytałam tylko 6 pozycji...
    W marcu postaram się wiecej przeczytać...
    I takie pozycje jak Mocci, które są juz za Tobą; "Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie", "Wybacz, ale chcę się z tobą ożenić" oraz "Mężczyzna, którego nie chciała pokochać".
    Przedtem jednak muszę skończyć obecnie czytane, m.in książkę Svena Hannawalda, czy Chichot losu.

    http://recenzje-wedlug-natalii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Hm, a miałam taką ochotę na "Po apokalipsie". Niezłe wyniki, gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie luty też minął błyskawicznie, zastanawiam się, gdzie się podziały te wszystkie dni ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Luty był, lutego nie ma, nawet nie kiedy mi uciekł ;) Wyniki imponujące, godne pozazdroszczenia.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się