piątek, 3 sierpnia 2012

Tag "Moje sekrety"

Zostałam niedawno upomniana przez Czarownicę, że nie odpowiedziałam jeszcze na tag "Moje sekrety", więc właśnie teraz to czynię :)
ZASADY TAGU:
1. Każda oznaczona osoba musi opowiedzieć 5 faktów o sobie
i zamieścić je na na swoim blogu.
2. Następnie wybierasz przynajmniej 10 nowych osób do tagu.
3. Wymień w swoim poście osoby, które otagowałeś i napisz kto otagował Ciebie.
4. Nie oznaczaj ponownie osób, które są już oznakowane.
5. Dodaj baner zabawy (wyżej).
6. Zapraszam do tagu wszystkie osoby nawet jeśli nie zostały otagowane.
Miłej zabawy :)

Zostałam otagowana przez Czarownicę.
Ja taguję wszystkich czytelników tego posta, wiem, że część z blogerów nie lubi się bawić w tagi, więc nie chcę Was zobowiązywać, zwłaszcza, że miałabym wybrać aż 10 osób :)

1: Jestem straszną bałaganiarą, mimo, iż nie daję tego po sobie poznać ;). Jeśli chodzi o mój pokój to wolę go sprzątać przez cały dzień raz w miesiącu, niż robić to szybciej powiedzmy raz w tygodniu.
2: Często przedkładam ilość nad jakość, przykładem są lakiery. Mimo, iż wiem, że moje ukochane Safari czy Vollare nie są jakoś super trwałe to wolę kupić 4 słabsze niż jeden porządny, dlatego też moja kolekcja lakierowa szybko się rozrasta :P
3: Bardzo dużo rzeczy chomikuję, nie wyrzucam, mimo że wiem, że nie będą mi potrzebne. Kto w wieku 19 lat trzyma zapiski i referaty z podstawówki? :)
4: Bardzo szybko zaczynam ufać nowopoznanym osobom, z góry zakładam, że są dobrzy i mają szczere intencje. Na szczęście do tej pory nie trafiłam na osobę, co do której bym się pomyliła :)
5: Nie lubię osób, które są nietolerancyjne, są rasistami lub wyśmiewają innych tylko dlatego, że ich kolor skóry, narodowość, religia i poglądy są odmienne. Poza tym mojej sympatii nie zyska osoba, która wyśmiewa się z osób chorych. Ale ogólnie ludzi lubię :)

Zostałam otagowana również przez Aurore, więc muszę napisać jeszcze kolejne rzeczy o sobie :).

6: Uwielbiam wszelkie słodkości i fast food. Moim numerem 1 jest McFlurry z McDonald's, kiedy mam okazję to zawsze po to sięgam :D
7: Nie przepadam za ciemnymi kolorami, lubię żywe barwy. Ta skłonność ujawnia się głównie w zimę, kiedy ludzie chodzą w czarnych, szarych kurtkach, a ja do tego dołączam żółty szalik lub turkusową torbę i idę w miasto :)
8: Uwielbiam rozmawiać wieczorami lub nocą ze znajomymi. Rozmowa ma wtedy zupełnie inny nastrój :)
9: Mam tendencję do gubienia kluczy/telefonu w torebce. Dziwnym trafem zawsze znajdują się obok siebie mimo iż jestem pewna, że ich tam nie wkładałam :D
10: Mimo, iż jestem osobą strasznie gadatliwą i często mówię nie wiadomo o czym, to potrafię przy tym słuchać i spora część moich znajomych wie z kim się skontaktować żeby się wygadać i ewentualnie otrzymać dobre rady :)

W ogromnym skrócie podałam Wam kilka faktów o mnie. Może nie wszystkie są supertajne, ale mogą zobrazować choćby w małym stopniu mój charakter :). 
Tak jak wspominałam, taguję wszystkich tych, którzy czytają ten post; mam nadzieję, że u kilku osób zobaczę jeszcze odpowiedzi na te pytania :)

9 komentarzy:

  1. W KONCu :D
    ja też czasem idę na ilość, nie jakość..
    trzymam wypracowania z liceum :) - pamiątka!
    też bywam baardzo ufna, aż za bardzo-niestety parę razy się "przejechałam"
    oj kocham fast foody i słodycze :D
    też lubię, wbre innym, ubrac się - właśnie głownie zimą-kolorowo :D
    wieczory są magiczne, fakt...
    Oj, kluczy ZAWSZE szukam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem wiem, zwlekałam długo, ale trzeba było pomyśleć ;). A jak zaczęłam to ciężko mi było się zmieścić nawet w tych 10 :D

      Usuń
    2. w sumie jak zacznie się myslec, to wiele ciekawostek przychodzi do głowy :) ale nie ma co od razu sie tak odkrywac :D

      Usuń
  2. Ja też jestem ogromną bałaganiarą, chyba wręcz mistrzynią totalnego nieładu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja również chomikuję! oooh
    ♡♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko najgorsze kiedy trzeba to zacząć sprzątać ;p

      Usuń
  4. Pierwszy punkt - jak dobrze, że jest jeszcze ktoś, kto ma tak samo jak ja...:) Najgorzej jest jak zabieram się do sprzątania ubrań i szafek jednocześnie. Wtedy to jest masakra. Co do gubienia - ja za to zawsze gdzieś posiewam słuchawki do telefonu. Mam kilka par, a w najważniejszych momentach nie mogę znaleźć żadnych. Jednak od czego jest kochany braciszek? On w odróżnieniu ode mnie, pod ręką ma co najmniej dwie pary i jednej na pewno użyczy:)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się