Przeglądałam dzisiaj swojego blogrolla i oczom nie wierzę: "podsumowanie września", "podsumowanie miesiąca" itd. Niestety, wrzesień nam się skończył nie wiadomo kiedy, ostatnie kilka dni było dla mnie jak jeden dzień.
We wrześniu zapoznałam się z następującymi książkami:
1. Stephen King - Komórka - 427 str.recenzja
2. Jack Ketchum - Dziewczyna z sąsiedztwa - 307 str.recenzja
3. George R.R. Martin - Gra o tron - 838 str.recenzja
4. Joseph Spillmann - Tajemnica spowiedzi - 301 str.recenzja
5. Lewis Wallace - Ben Hur - 673 str.recenzja
6. Wojciech Cejrowski - Gringo wśród dzikich plemion - 260 str.
7. Hanna Kowalewska - Letnia akademia uczuć - 464 str.recenzja
8. Agata Christie - 12 prac Herkulesa - 318 str.recenzja
9. Elin Hilderbrand - Srebrna dziewczyna - 460 str.recenzja
10. Szymon Hołownia i Marcin Prokop - Bóg, kasa i rock'n'roll - 334 str.recenzja
Łącznie w ciągu miesiąca przeczytałam 4382 strony, czyli 146 stron dziennie. Polepszyłam swój sierpniowy wynik :))
Ostatnio, co zresztą łatwo na blogu zauważyć cierpię na małą niemoc twórczą, recenzje są pozaczynane, ale nie mogę jakoś się zebrać, dokończyć i opublikować na blogu. Obiecuję że w październiku postaram się poprawić pod tym względem :).
Najgorszą książką była zdecydowanie (niestety) 12 prac Herkulesa Agaty Christie.
Pozytywnym zaskoczeniem były za to Ben Hur i Gra o tron, książki na które miałam chęć od dłuższego czasu i które warto było przeczytać.
Co będzie w październiku? Napewno troszkę blogowych zmian, postaram się zrobić porządki gdyż z racji zmiennej tematyki bloga zrobiło się małe zamieszanie. Ponadto będą opublikowane recenzje wrześniowych i październikowych książek, będzie trochę o nowych nabytkach w moim lakierowym pudełku, a także moje opinie na tematy kosmetyków.
Oczywiście w październiku będę też nadrabiała zaległości na Waszych blogach :D
Gratulacje! Bardzo przyjemne statystyki ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym poznać Twoją opinię co do książki Prokopa i Hołowni :D
Opinia dłuższa napewno niedługo się pojawi, teraz mogę powiedzieć że jest to fajna lekturka :)
UsuńSuper wynik! gratuluję :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńOpisz tego Ben Hura, gdyż poczytałbym opinię na jego temat ;) (interesowałaby mnie też jakość wydania ;P)
OdpowiedzUsuńBen Hur jest w najbardziej zaawansowanym stopniu pisania się, tak więc recenzja prawdopodobnie pojawi się najszybciej ;p.
UsuńŚwietnie ;)
UsuńPrzyznaje, ze masz calkiem szybkie tempo czytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Moje tempo czytania to głównie zasługa najdłuższych wakacji w życiu :)
UsuńCałkiem ładne podsumowanie! Ja tam swojego nie robię, nie mam do tego głowy. ;)
OdpowiedzUsuńPodsumowanie było robione na szybko ze zdziwieniem: "to już dzisiaj koniec miesiąca?" :))
UsuńBrawo, bardzo dobre wyniki! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja jestem z nich całkiem zadowolona :)
UsuńMatko kochana, Ty nie czytasz tych książek tylko je połykasz. Zazdroszczę. Ja czytam wolniej, głównie dlatego, że czytamy razem z mężem, tzn. ja czytam na głos, a On słucha. Ot, takie hobby mamy. Jedno oglądają TV, a my czytamy wspólnie książki :)
OdpowiedzUsuńZapewniam że czytam, tylko korzystałam z mnóstwa wolnego wakacyjnego czasu :). Na głos nie lubię czytać, a wiadomo że wzrokowo idzie to znaczenie wolniej. Ale rozrywka dobra, lepsza niż oglądanie niektórych seriali :D
Usuńwzrokowo idzie oczywiście szybciej ;]
Usuń