Autor: Bogna Ziembicka
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 414
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl/
Późną wiosną i latem mam zazwyczaj ochotę na lekkie obyczajówki z kręgu tzw. literatury kobiecej. Schemat jest prosty: ona, niby niepozorna, ale z drugiej strony łamaczka męskich serc. Nieszczęśliwie zakochana/porzucona przez męża/borykająca się z problemami rozpoczyna nowe życie. Mnóstwo książek ma właśnie taką tematykę. "Droga do Różan" również jest napisana w bardzo podobny do podanego schematu sposób, bo mamy niepozorną Zosię, kobietę około trzydziestki, nieszczęśliwie zakochaną w Krzysztofie, posiadającą ogromny problem w postaci zadłużonego dworku. Zosia musi opuścić ukochane Różany i rozpocząć życie w Krakowie, bardzo blisko ukochanego.
Jest troszkę typowo, prawda? Na szczęście, autorka się postarała i wyszła bardzo fajna powieść. Historia Zosi w ani jednym momencie mnie nie znudziła, z zaciekawieniem pochłaniałam kolejne strony i poznawałam dalsze losy bohaterki. Nie było przewidywalnie, ale za to lekko i relaksująco. Oprócz historii Zosi poznajemy młodość Zuzanny, jej niańki. Kobieta wspomina swoją pierwszą miłość - Piotra, uratowanie życia przyjaciółce, Carli, naukę za granicą i wybuch wojny. Niania, oprócz tego, że jest świetną kucharką, jest również ostoją i ogromnym wsparciem dla swojej wychowanki. Naprawdę wspaniała kobieta :).
Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów, to moją sympatię zdobyła Marianna, o 11 lat starsza przyjaciółka Zosi. Odważna, pewna siebie, przebojowa singielka wielokrotnie rozśmieszała mnie swoimi przemyśleniami, a fragment o kradzieży kwiatów z ogrodu wywołał u mnie niekontrolowany i długotrwały atak śmiechu :). Marianna jest naprawdę wspaniałą osobą, podobnie jak Eryk, przyjaciel Zosi, który jest w niej zakochany. Darzy ją uwielbieniem i byłby w stanie zrobić dla niej wszystko. Do tego jest inteligentnym, przystojnym i bogatym artystą. Autorka przedstawia go jako idealnego faceta, trochę w przeciwieństwie do Krzysztofa, który nie jest co prawda postacią negatywną, ale mimo wszystko przegrywa w zestawieniu rywali do serca Zosi. Dodatkowo jest uwikłany w związek ze znaną pisarką kryminałów. Jak potoczy się akcja i z kim zwiąże się główna bohaterka? Odpowiedź znajdziecie na kartach tej powieści :).
Wprost nie mogę nie wspomnieć o cudownym obrazie Różan, jakie wyłaniają się z tej historii. Piękny dworek i ogród z przeróżnymi odmianami roślin sprawiały, że chętnie bym się tam przeniosła, nie tylko duchem. Powieść emanuje ciepłem, przyjaźnią i miłością, napawa optymizmem i poczuciem, że wszystko musi się ułożyć. W tekście zostały zawarte przepisy na pyszne potrawy, które z chęcią wypróbuję.
Moja ocena: 8/10
Powieść przeczytałam i zrecenzowałam dzięki
Fakt ten nie wpływa na moją obiektywność i ocenę
Mam obie części o Różanach, lektura przede mną, ale zaplanowałam już sobie te książki na czerwiec:)
OdpowiedzUsuńLato będzie idealne na lekturę takiej powieści :)
UsuńNie czytałam nic o Różanach, ale był czas gdy miałam wielką ochotę. Nie ukrywam, że przyciągają wzrok zwłaszcza okładkami. Ale Twoja recenzja też kusi :D
OdpowiedzUsuńOkładki są rewelacyjne, skuś się dla zrelaksowania :)
Usuń
OdpowiedzUsuńMam starsze wydanie tej książki, ale do tej pory jej nie przeczytałam.
Wspaniała lektura jeszcze przede mną:)
Koniecznie przeczytaj :)
UsuńTeż mi się bardzo podobała. Właśnie tak myślę, czy mam siłę dzisiaj napisać recenzję. Książkę przeczytałam dwa dni po moim komentarzu o tej książce. ;)
OdpowiedzUsuńJa też ją bardzo szybko przeczytałam i zadziwiająco dobrze mi się o niej pisało :)
UsuńCzasem warto ryzykować coś, co nie zawsze leży w naszych gustach ;) Ja teraz czekam na kontynuację w tym wydaniu :)
UsuńFaktycznie fabuła oparta na schematycznym i mało oryginalnym motywie, ale skoro nie nudzi i takie ciekawe bohaterki, to będę tę książkę miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńNiby mało oryginalnie, a jednak zupełnie inaczej i ciekawie :). A bohaterki rewelacyjne :D
UsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńO proszę, a ja właśnie wczoraj zamieściłam na swoim blogu zapowiedź tej książki :) Mam na nią wielką ochotę, może sprawia to piękna okładka? Niby mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce, ale mam nadzieję, że i mi również się ta powieść spodoba :)
OdpowiedzUsuńPrzyciągająca okładka to jeden z atutów, ale na szczęście środek jest równie dobry :)
UsuńKupiłam tę książkę w starej okładce na wakacjach, od razu przeczytałam i... Do dziś sobie wyrzucam ten zakup. Żadnego uroku dworku nie czułam, bohaterek i bohaterów nie polubiłam (oprócz Zuzanny), fabuła mi się nie spodobała i w ogóle wszystko mnie w tej książce strasznie irytowało. A jeszcze na wakacjach byłam miłośniczką takiej literatury. Książkę oceniam więc negatywnie, ale ciesze się, że Ciebie pozytywnie zaskoczyła :)
OdpowiedzUsuńCzęsto bywa tak, że to, co jednych zachwyca, innych do siebie nie przekonuje. Może spróbuj przeczytać kontynuację, podobno jest znacznie lepsza :)
UsuńNie miałam jej w planach, ale kto powiedział, że nie mogę zmienić zdania
OdpowiedzUsuńJa mnóstwo swoich planów tworzę poprzez znalezienie recenzji na blogu :)
UsuńRzadko sięgam po książki, których akcja dzieje się w naszym kraju. Jednak może tym razem się skuszę bo lektura wydaje się być ciekawa :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam ją do przeczytania i po twojej recenzji jestem co do niej nastawiona bardziej pozytywnie ;)
OdpowiedzUsuń