Autor: Ewa Nowak
Liczba stron: 332
Wydawnictwo: Egmont
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl/
"Drzazga" to już kolejna część z serii książek poświęconych młodzieży i ich problemom. Ewa Nowak lubi pisać powieści z nutą psychologii i w pewnym sensie chce pomagać czytelnikom, dawać im receptę na rozwiązywanie trudności. Seria miętowa należy do moich ulubionych, z niektórych częściach zaczytywałam się jeszcze w gimnazjum, a "Drzazga" należy do już nowszych powieści z tej serii i niestety pozbawiona jest starych bohaterów.
Marta i Jagna. Dwie siostry, które dzieli mała różnica wiekowa, więc w teorii powinny być dla siebie bliskie. Niestety, są one swoimi wrogami. Prymuska Marta, słuchająca we wszystkim mamy, supergrzeczna i idealna. Jagna nie przykłada wagi do nauki, jest pyskata i sprawia rodzicom problemy. Rodzice bohaterek są rozwiedzeni, ojciec ułożył sobie życie z Olgą, z którą według Marty Jagna spiskuje przeciwko niej i matce. W domu dziewcząt codziennie wybuchają kłótnie i teoretycznie nie da się nic naprawić. Jak będzie w praktyce i czy bohaterki czeka happy end?
Ewa Nowak porusza problem faworyzowania jednego dziecka kosztem drugiego. Marta jest ciągle wychwalana, przedstawiana za wzór i nagradzana. Jagna zawsze jest tą gorszą córką, jej osiągnięcia nie są doceniane, a matka nie stanowi dla niej wsparcia. Problem tkwi tu właśnie w matce, w tym jak traktuje dzieci, a idealnym przykładem jest tutaj fakt kupienia prezentu urodzinowego. Marta dostaje laptopa, a Jagna słuchawki, które były w gratisie. Dlaczego? Bo według Marty i mamy nic lepszego jej się nie należy.
Ta powieść ma chyba najsmutniejszy wydźwięk ze wszystkich przeze mnie przeczytanych w tej serii. Siostry, które nie potrafią się porozumieć, Marta, która nie dostrzega problemu, Jagna, która jest tak naprawdę najbardziej pokrzywdzona przez matkę i otoczenie - tego we wcześniejszych częściach nie było. Zabrakowało mi odrobinę tego humoru bohaterów poprzednich tomów i zabawnych sytuacji. "Drzazga" jest poważna, porusza trudne tematy, a poszczególne postacie są za bardzo "dorosłe". Autorka wkładała w ich usta słowa, które bardziej prawdopodobne są dla osób w wieku 30 - 40 lat, a nie dla nastolatków. I właśnie to, w połączeniu z mało dynamicznymi wydarzeniami jest dla mnie największym mankamentem.
Podsumowując, książka Ewy Nowak jest dobrą kontynuacją serii miętowej i czas poświęcony na jej przeczytanie nie był stracony. Jeżeli jeszcze w jakimś stopniu czujecie się nastolatkami (albo lubicie historie dedykowane właśnie tej grupie wiekowej) to polecam Wam sięgnęcie po powieści tej autorki :)
Moja ocena: 6,5/10
Książkę przeczytałam i zrecenzowałam dzięki
Fakt ten nie wpływa na moją ocenę
To jedna z najgorszych rzeczy, które mogą spotkać człowieka - gdy nie może polegać na własnej rodzinie. Matka zawsze powinna być oparciem dla dziecka, wspierać je i motywować. Podobnie jest z rodzeństwem - to cudowne, kiedy twój brat czy siostra, to jednocześnie twój przyjaciel :-)
OdpowiedzUsuńSmutna się wydaje tak książka :(
A mi się ta książka wyjątkowo podobała ;-)
OdpowiedzUsuńNie rozumiem jak matka może tak faworyzować jedno ze swoich dzieci..
OdpowiedzUsuńTak z ciekawości - ile książek liczy seria miętowa? ;p
Nie wiem, jak jest z tą książką, bo nie czytałem, ale zazwyczaj dzieje się tak, że książki o problemach młodzieży zupełnie nie oddają problemów młodzieży. I, niestety, do młodzieży nawet nie trafiają. Może tym razem jest inaczej. :)
OdpowiedzUsuńAutorka podjęła się trudnego tematu. Ale to właśnie lubię w jej książkach. Trudne tematy, które dotykają młodych ludzi są opisane w tak świetny sposób, że mogą dotrzeć do wszystkich. Ewa Nowak zwraca również uwagę na takie problemy, które na pozór nie są widoczne, a są już głęboko zakorzenione. "Drzazgę" przeczytam, bo wydaje mi się być ciekawa.
OdpowiedzUsuńJa jednak najbardziej kocham serię miętową, choć "Drzazgę" też mi się czytało całkiem miło. :-)
OdpowiedzUsuńNie mój klimat ale recka jak zawsze ciekawa i na wysokim poziomie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKasiu, z przyjemnościa nominuję Cie do blogowej nagrody "Liebster Award" i zachęcam do odpowiedzi na kilka pytań (tutaj:http://lustitia.blogspot.com/2013/10/liebster-award.html). Będzie fajnie jeśli przyłączysz się do zabawy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPosiadam tę książkę na swojej półce, ale jeszcze po nią nie sięgnęłam. Ale z pewnością to zrobię ; )
OdpowiedzUsuń