Tytuł: Proroctwo o Watykanie
Autor: Jacques Neirynck
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Liczba stron: 242
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl/
Nie tak dawno temu troszeczkę skrytykowałam drugą część trylogii o rodzinie Fullych. Dobry pomysł na fabułę został przegadany, przenudzony i w konsekwencji wystawiłam dosyć niską jak na standardy mojego bloga ocenę. Niezrażona postanowiłam jednak kontynuować poznawanie losów papieża Jana XXIV, o którym w dużej mierze jest powieść "Proroctwo o Watykanie".
Papież podejrzewa, że ktoś próbuje go zabić. W kręgu podejrzanych są najbliżsi współpracownicy. Pod osłoną nocy postanawia uciec i z bezpiecznego miejsca przewodniczyć Kościołowi. Podczas wędrówki spotyka dawno niewidzianego kuzyna, który przeprowadza go przez mroczne, podziemne zakątki, w których Emmanuel spotyka biednych, kalekich ludzi, którzy nadal posiadają niezachwianą wiarę. Takie doświadczenia bardzo wpływają na jego sposób postrzegania świata, na władzę i rolę człowieka w społeczeństwie. Na jego tropie pojawiają się jednak mordercy...
Jacques Neirynck opisał historię papieża w bardzo interesujący sposób. Umieścił tego fikcyjnego przywódcę Kościoła tuż po Janie Pawle II, co pozwoliło nawiązywać do wydarzeń z przeszłości, m.in. zamachu czy tajemniczej śmierci Jana Pawła I. Fikcja literacka i fakty historyczne zgrabnie się przeplatają, tworząc naprawdę dobrą historię.
Muszę zwrócić uwagę na niezwykłą więź, jaka łączy rodzeństwo Fullych. Jedno dla drugiego jest gotowe na podróż na drugi koniec świata, narażają się na niebezpieczeństwa, wszystko robią wspólnie. Colombe, Theo i Emmanuel to niemal idealne rodzeństwo.
Postać Emmanuela, czyli papieża Jana XXIV znowu mnie urzekła, znowu miło mi się o nim czytało, zwłaszcza, że dzieje jego ucieczki mnie wciągnęły. Powieść jest dobra, zaciekawia czytelnika i momentami trudno jest przerwać lekturę. Tym razem jestem na tak :)
Moja ocena: 7,5/10
Książkę przeczytałam i zrecenzowałam dzięki
Fakt ten nie wpływa na moją ocenę
Słyszałam już o tej książce i zaciekawiła mnie. Może uda mi się ją przeczytać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMożesz czytać śmiało, nawet bez znajomości poprzednich części :)
UsuńZdecydowanie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńA szkoda :)
UsuńJakoś zupełnie to do mnie nie przemawia niestety...
OdpowiedzUsuńCzasami niektóre powieści pozornie nie wydają się super, ale lektura jednak staje się przyjemnością :)
UsuńO fajnie, fajne!
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że fajne :)
UsuńDobrze, że pojawia się ten fikcyjny papież. Przynajmniej nie ma nadużycia. ;)
OdpowiedzUsuńW jednej z książek pojawiła się postać Benedykta XVI, ale była uwaga, że nie wypowiedział nigdy takich słów i fikcyjne wydarzenia zostały przypisane realnej postaci. Zresztą był przedstawiony w bardzo pozytywnym świetle :)
UsuńRaczej nie moje klimaty, ale recenzja ciekawa. Przeczytałam ją z zainteresowaniem:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
Usuńnigdy nie słyszałam o tym autorze, a pozycja wydaje się być ciekawa, przynajmniej tak zachęcająco o niej napisałaś :D kto wie, może jeśli kiedyś wpadnie mi w łapki i zapadnie w pamięć to postanowię przeczytać, w tej chwili niestety jestem zasypana innymi książkami :<
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam zasypanie książkami :)
Usuń