Tytuł: Jak zostałem premierem
Autor: Mariusz Cieślik, Robert Górski
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 193
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl/
"Jak zostałem premierem" to pozycja, ktora od dnia premiery mnie kusila. Kabaret Moralnego Niepokoju to jeden z moich ulubionych, dziesiątki razy oglądałam ich skecze i za każdym razem śmieję się z żartów i mimiki. Gdy pojawiła się okazja poznać lidera kabaretu z innej strony, tej bardziej prywatnej (i jeszcze w przystępnej cenie - oczywiście Znak :D) to nie mogłam nie skorzystać i pewnego wieczoru zagłębiłam się w lekturze...
Wywiad Mariusza Cieślika z Robertem Górskim to opowieść o tym, jak rodził się Kabaret Moralnego Niepokoju, jak układały się ich relacje z innymi kabareciarzami i między sobą. Wspólnie wypracowali bardzo fajny zespół, który bawi Polaków nie tylko w kraju, ale również poza jego granicami.
Wydanie jest wzbogacone o wypowiedzi innych kabareciarzy na temat Roberta Górskiego oraz zapisy kilku popularnych skeczy, m.in. rewelacyjnego "Jadłopodawcy" i scenki o kupowaniu drzwi. Dużo śmiesznych scen Górski, jako autor tekstów zaczerpnął z realnego życia, z przykładu swoich znajomych i rodziny, z obserwowanych codziennych sytuacji. Odpowiednio podane, wszystko wydaje się śmieszne. Wystarczy nawet modulacja głosu, mimika czy dawniej zaraźliwy śmiech Kasi Pakosińskiej i widzowie zaczynają być rozbawieni.
Ubarwieniem książki są również cudne zdjęcia kabareciarza z lat dzieciństwa i wczesnej młodości. Taki niepozorny "Góral" już miał ten swój charakterystyczny uśmieszek, który możemy obserwować teraz w kolejnych programach telewizyjnych. Aktualnie najbardziej znanym cyklem występów jest oczywiście "Posiedzenie rządu", gdzie Robert Górski odgrywa rolę premiera, a słynne powiedzonko "Haratamy w gałę?" przeszło do powszechnie używanego języka.
Polecam tę pozycję jako luźną lekturę na wieczór do pośmiania się i poznania nieznanych faktów polskiego kabaretu.
Pytanie do Was: który skecz (niekoniecznie KMN) należy do Waszych ulubionych? Dzielcie się linkami :)
Moja ocena: 8,5/10
Lubię ten kabaret, bo to w końcu poloniści. Wielbię jednak Neonówkę (skecz "Niebo") i Paranienormalnych. No, ewentualnie Kabaret Młodych Panów też. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że orientujesz się jak wygląda wykształcenie tych panów :). Wymienione przez Ciebie grupy również bardzo lubię :)
UsuńBardzo lubię KMN. Zresztą tak jak przedmówczyni, uwielbiam Neonówkę za Niebo i Paranienormalnych. Ale u mnie na pierwszym miejscu jest właśnie Kabaret Młodych Panów, za całokształt bo mam kilka skeczy w ich wykonaniu przy których pękam ze śmiechu.
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo śmieszą :)
UsuńKabarety lubię czasami obejrzeć. Można się pośmiać. A ja śmiech bardzo lubię. :)
OdpowiedzUsuńAle niekoniecznie chcę przeczytać tę książkę. Może kiedyś, kiedyś... Na razie jednak nie mam na nią ochoty.
Książka jest zdecydowanie mniej śmieszna niż kabarety, bo to jednak jest opowieść o życiu, które nie zawsze jest takie zabawne, jak genialne kabarety KMN :)
UsuńLubię takie śmich-chichy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wklejenie mojej żyrafki, ale coś ona chyba nie mruga, czy mi się tylko wydaje?
UsuńW linku poniżej masz kod html, lub plik jpg
http://basiapelc.blogspot.com/p/zyrafa.html
Dziękuję jeszcze raz! Jesteś kochana xx
Basiu, Twoja cudna żyrafka nie mruga, ale pokombinuję coś, żeby mrugała :D
UsuńI jest cudnie dziękuję xxx
UsuńAle nie mruga :(. Będę do Ciebie wchodziła popatrzeć :D
UsuńMoże zostać w jpg jak wolisz, a może nie mruga bo troszkę ją zmniejszyłaś? nie wiem, nie znam się na tym za bardzo :D
UsuńNie "jak wolę" tylko "jak umiem" :). Też się nie znam na takich cudach :)
UsuńLubię czasem obejrzeć jakiś dobry kabaret. Koleżanki na okrągło mnie zasypują linkami, więc zaraz podam :D
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=KxdxuvJAoew
http://www.youtube.com/watch?v=MaQ3D6faBQg
Kabaret Hrabi poznałam dopiero niedawno ale Kołaczkowską pokochałam od pierwszego spotkania :))
UsuńRecenzja brzmi ciekawie ale... do tego typu książek pisanych przez artystów scenicznych mam takie samo podejście jak do biografii czy autobiografii piłkarzy czyli negatywne z założenia. Jakoś trudno mi założyć żeby skórokopacz czy twórca, który w sumie dość prosty sposób zabawia publikę może napisać coś co chcę koniecznie przeczytać. Poza tym jestem zwolennikiem by każdy miał swoją specjalizację i bez ważnego powodu (lub chęci przekazania czegoś naprawdę istotnego) nie wchodził na inne "podwórka" (a niestety pisanie książek czy nic nie wnoszących wywiadów-rzek stało się niesamowicie popularne we wszystkich kręgach społecznych ze względu finansowego i prestiżowego). Wolę oglądać kabareciarzy na scenie lub w tv a nie koniecznie czytać o nich książki (podobnie piłkarzy na boisku). Nie skuszę się zatem choć recenzja jak zwykle ciekawa i "miła dla oka". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje długie komentarze :))
UsuńWłaściwie dużo przeróżnych znanych osobistości ma swoje biografie co mnie interesuje, bo takie książki lubię. Zauważyłam jednak, że czasami nawet najnudniejsze fakty z życia są opisane w taki barwny, ciekawy sposób, że podoba mi się to bardziej niż wszelkie "odważne spowiedzi" czy "X postanowiła skończyć milczenie".
Uwielbiam kabarety, a KMN jest jednym z moich ulubionych. A jakie skecze uwielbiam? Jest ich naprawdę sporo, ale tak na szybko to Mariolka w SPA czy też z tej samej imprezy Kabaret Łowcy.B i "Zabawa w chowanego". A! No i oczywiście niezastąpiony Kabaret Hrabi i ich "Wywiadówka". :D
OdpowiedzUsuńA jeśli chcesz więcej to zapraszam na moją plylistę, a i tam będziesz miała wszystkie linki. :D
http://www.youtube.com/playlist?list=PLC000C78443B79432
Łowców nie mogę przetrwać, męczą mnie ich skecze, dlatego rzadko który oglądam do końca :).
UsuńJak czytałam na telefonie komentarze, to zastanawiałam się czy jakaś nowa Megajra się pojawiła :D
Moim ulubionym kabaretem jest jednak neonówka. Niebo lub spotkanie prezydentów zawsze doprowadzają mnie do łez, oczywiście tych wywołanych śmiechem :) Także, gdyby była taka książka o neonówce, to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś powstanie książka i o "Neonówce", z pewnością sięgnę :)
UsuńBiblioteka! :D Wspaniały skecz KMN! Mam w rodzinie osobę, która daje mi takie same "uwagi" do moich tekstów jak postać grana przez Górskiego do "Nad Niemnem" :D
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tego skeczu, muszę obejrzeć :).
UsuńCo do Pani tekstów, zaczynam dzisiaj/jutro czytać 3 część Wielkiego Północnego Oceanu :)
Proszę obejrzeć, jest genialny :D http://www.youtube.com/watch?v=lVS4TyjIn_Y
UsuńW takim razie życzę przyjemnej lektury :)
Jestem dobrej myśli :)
UsuńTeż lubię ten kabaret :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ma sporo zwolenników :)
UsuńKMN! Jeden z moich ulubionych. Chociaż podobnie jak BJ, za takie książki nawet się nie zabieram.
OdpowiedzUsuńCo do samych skeczów - mój ukochany to oczywiście Niemieckie siatkarki Neo-Nówki (musiało być na sportowo :p), dalej Niebo (wiadomo kogo), Supermarket Cazarego Pazury, wreszcie Drzwi KMN, Tata ze wsi KMN, Chińska restauracja Ani Mru Mru...
A co w końcu z Białymstokiem?
Wszystkie wymienione skecze uwielbiam :). A dałabyś radę ogarnąć coś w sierpniu? Bo plany na ten weekend mi się pokomplikowały delikatnie mówiąć.
UsuńChyba sierpień. Bo tak się właśnie ogarnęłam, że nawet 12 odpada, tylko jutro mogłabym wpaść do tego Białegostoku... A tak to może gdzieś w drugim, trzecim tygodniu sierpnia, co?
Usuńtak, 2 - 3 tydzień będzie mi bardzo odpowiadał :)
UsuńPoluję na ten tytuł już od jakiegoś czasu :D Bardzo mnie ciekawi ta książka ;) Lubię Roberta, więc z przyjemnością poczytam o KMN :)
OdpowiedzUsuńNa Znaku są co chwilę jakieś fajne promocje, teraz troszkę żałuję, że nie przeczekałam i nie kupiłam egzemplarza z płytą DVD :)
UsuńUwielbiam ten kabaret a Górski jest fantastyczny i mam nadzieję, że szybko dorwę tę książkę w swoje ręce i przeczytam, gdyż jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz Górskiego, to powinna Ci przypaść do gustu :)
UsuńTym razem spasuję, po prostu nie moja tematyka.
OdpowiedzUsuń