wtorek, 16 lipca 2013

Par Lagerkvist - Karzeł

Tytuł: Karzeł
Autor: Par Lagerkvist
Liczba stron: 233
Wydawnictwo: Promic
Źródło okładki: http://lubimyczytac.pl/


"Karzeł" to kolejna po "Mariamne" książka tego autora, po którą miałam okazję sięgnąć. Porównując obydwie, jest tyle różnic, że oprócz świetnego stylu Lagerkvista nie łączy ich właściwie nic. Powieść z zieloną, niepozorną okładką jest pozycją naprawdę wstrząsającą. Dlaczego?

Akcja "Karła" rozgrywa się w nieokreślonym miejscu w czasie i przestrzeni. To jest akurat najmniej istotne. Par Lagerkvist zdecydował się na pierwszy plan wysunąć wydarzenia, ukazać czytelnikowi najważniejsze aspekty z życia karła na książęcym dworze, bez zasypywania nas szczegółami, które nic nie wniosłyby do akcji. 

"Karzeł" to lektura przytłaczająca i przygnębiająca. Wewnętrzny ciężar, jaki zostawia w czytelniku sprawia, że nie można jej czytać ot tak, jak kolejnej powieści z moralnym przekazem. Tytułowy karzeł to ktoś zupełnie pozbawiony empatii, zasad moralnych i systemu wartości. Cieszy go zbliżająca się wojna, ogromne ofiary w ludziach, żałuje wręcz, że nie może stanąć do walki i kogoś zabić. Jest podekscytowany tym, jak łatwo można zniszczyć kogoś słabszego psychicznie. Robiąc to z premedytacją, pozornie osiąga sukces. Ale czy na pewno? Czy rozsiewanie zła można nazwać zwycięstwem? Z drugiej strony, czy dla karła nie ma okoliczności łagodzących? Takie pytania, spory wewnętrzne towarzyszyły mi podczas czytania i nadal gdzieś w mojej głowie kłębią się alternatywne odpowiedzi.

Najbardziej przygnębiający jest fakt, gdy uświadomimy sobie, że cząstka tego karła jest w każdym z nas. Pytanie tylko czy zdołamy zadusić zło w zarodku, czy pozwolimy na jego dominację w naszym życiu. 

Poważnym mankamentem jest niestety fakt, że niektóre fragmenty są po prostu nudne. Większość jest na szczęście interesujących, tekst daje do myślenia i zapada w pamięć. Bardzo dobrym rozwiązaniem był fakt, że to właśnie karzeł jest narratorem, spisującym swój pamiętnik. Dzięki temu możemy łatwiej wniknąć w jego psychikę, przeanalizować zachowanie i jego pogląd na opisane sytuacje. 

Polecam. 

Moja ocena; 7,5/10

Książkę przeczytałam i zrecenzowałam dzięki


Fakt ten nie wpływa na moją ocenę

10 komentarzy:

  1. Ostatnio w blogosferze pojawiło się kilka recenzji książek Para Lagerkvista i natchnęło mnie to do tego, aby ich poszukać w bibliotece. Niestety, jak na razie żaden tytuł nie był dostępny.
    Ogólnie "Karzeł" prezentuje się bardzo interesująco, mogą odstraszać te momenty nudy, ale i to jest do przejścia. W końcu najbardziej liczy się ogólne wrażenie, które pozostawia po sobie książka.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie jest tak jak piszesz, te kilka nudnych momentów w żadnym stopniu nie zagraża ogólnemu odbiorowi, który koniec końców jest pozytywny :)

      Usuń
  2. Kurczę no, zaciekawiła mnie ta książka. I co, znów mam wydać pieniądze? Wrr...

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna książka, aż mam ciarki na rękach, świetnie to opisałaś, w sumie nudnie może być w wielu lekturach, a i tak warto ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nudnie - haha ale ja głupotki piszę, NUDNO;)
      Catalinko właśnie zobaczyłam u Ciebie, że żyrafkę trzeba podlinkować do innej strony - do tej ogólnej z regulaminem, gdzie będą wykazane wszystkie cykliczne zabawy co miesiąc, a nie tylko do zabawy z lipca. Podaję adres do podlinkowania obrazka:
      http://basiapelc.blogspot.com/p/zyrafa.html
      Dziękuję xx

      Usuń
  4. Literatura 'przytłaczająca i przygnębiająca' totalnie nie jest dla mnie. Zawsze później chodzi mi dana książka po głowie, a 'humor' po przeczytaniu mega wchodzi mi na mój, przez co szybko się dołuję.
    pozdrawiam ♥♥♥
    / http://annetteaurore.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale rozumiem, też czasami po książce mam zły humor, ale szybko mija :)

      Usuń
  5. Pierwsze słyszę taki tytuł O.o
    Ale powiem szczerze, nawet mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się