czwartek, 17 kwietnia 2014

III Targi Książki w Białymstoku - c.d

Postanowiłam rozbić moją relację na dwie części, gdyż miałam za dużo zdjęć do pokazania Wam :). Dzisiaj chcę pochwalić się autografami i zdjęciami z autorami :) 

Korzystając z okazji zyskałam autografy na wszystkich częściach serii o Hance i Mikołaju autorstwa Anny Ficner - Ogonowskiej :)



  

 Po spotkaniu z Ignacym Karpowiczem spontanicznie zakupiłam "Ości", które autor z chęcią podpisywał na stoisku.


Jeszcze nieprzeczytaną przeze mnie książkę podpisał pan Wojciech Jagielski.


Kompletnie nieplanowanym, ale myślę, że trafionym zakupem była "Miłość z kamienia". Przez kilka chwil, jakie czekałam w kolejce na podpisanie książki przez pana Jagielskiego nasłuchałam się tyle pozytywów o książce jego żony, że szybko kupiłam swój egzemplarz ;).


Gwiazdą zagraniczną był Graham Masterton, do którego utworzyła się gigantyczna kolejka, a spotkanie minęło w cudownej atmosferze :)




Swojskim akcentem był za to Szymon Hołownia, który pochodzi z Białegostoku. Po jego podpis również ustawiła się spora kolejka ;)



A na zakończenie zdjęcia z autorami: Grahamem Mastertonem, Szymonem Hołownią i Anną Ficner - Ogonowską :)





Na tym kończy się moja relacja w dwóch odcinkach. Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was swoimi zachwytami nad Targami Książki i że zobaczymy się za rok :)

8 komentarzy:

  1. Nie mogę uwierzyć, że minęła mi okazja spotkania Hołowni! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale nazbierałaś autografów!
    Zazdroszczę!! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję autografów piękna pamiątka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, tego autografu Mastertona to ciężko nie zazdrościć :-) Mój tata z pewnością by chciał :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno nie zanudziłaś! Gdyby nie fakt, że do Białegostoku mam pół Polski w szerz to pewnie też bym się zjawiła. Zazdroszczę spotkania z Hołownią, sama chętnie ustawiłabym się do niego w kolejce po autograf :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju! Co ja bym dała za podpisy na "Alibi.." i reszcie książek z tej serii! :) Przeczytałam je wszystkie za jednym razem i chyba ponownie do nich wrócę, bo takie piękne są... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę zdjęcia z Mastertonem. :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się