Witam Was w ostatni dzień kwietnia :). Mam nadzieję, że macie jakieś wypoczynkowe plany na pierwsze dni maja, a jeśli nie wyjazd, to przynajmniej dobra książka :D. Chciałabym podzielić się z Wami krótkim podsumowaniem moich kwietniowych osiągnięć czytelniczych:
1. Zbysław Śmigielski - Nóż Abrahama - 299 str.recenzja
2. Randy Alcorn - Deadline - 496 str.recenzja
3. Bernard Cornwell - Zwiastun burzy - 591 str.recenzja
4. Bernard Cornwell - Panowie Północy - 526 str.recenzja
5. Bernard Cornwell - Pieśń miecza - 515 str. recenzja
6. Stanisław Zakościelny - Julia - 222 str.recenzja
7. Andrzej Te - Freelancer - 332 str.recenzja
8. Katarzyna Kwiatkowska - Kain i Abel - 400 str.recenzja
9. Kryminalne zagadki. Poznać i zrozumieć człowieka - 147 str.recenzja
10. Kto zabił? - 164 str.recenzja
11. Mitch Winehouse - Amy moja córka - 299 str.recenzja
12. Stephan Tatty - Ucieczka z krainy wiecznego śniegu - 298 str.recenzja
13. Praca zbiorowa - Jest legendą - 368 str.recenzja
14. Katarzyna Szelenbaum - Wielki Północny Ocean. Księga II. Kosmos - 380 str.recenzja
15. Katarzyna Mlek - Zapomnij patrząc na słońce - 255 str.recenzja
16. Rose Marie Terenzio - Przerwane marzenia. Jak JFK junior zmienił moje życie - 240 str.recenzja
W kwietniu przeczytałam 5532 strony, czyli 184 strony dziennie. Jest bardzo dobrze :). Ogólnie ten miesiąc minął mi bardzo książkowo bo i dużo przeczytałam, i dużo do mnie przybyło :D. Co dokładnie, o tym przekonacie się prawdopodobnie jutro/pojutrze bo szykuję bardzo fajny stosik.
Najlepsza książka kwietnia: Wielki Północny Ocean. Księga II. Kosmos (zakochałam się w tej serii) i Kain i Abel.
Najgorsza książka kwietnia: brak zdecydowanej faworytki, żadna mnie w szczególny sposób nie rozczarowała.
Co szykuję na maj? Stosik, przeprowadzenie małych badań na temat Was, czyli odbiorców mojego bloga :), świętowanie urodzin, no i oczywiście czytanie, czytanie i jeszcze raz czytanie :)).
Świetny wynik. Bardzo dużo udało Ci się przeczytać. Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńCzekam na majowe posty :)
Dziękuję :). I zapraszam na nowe posty :D
UsuńJa w tym miesiącu trochę przystopowałam z czytaniem i mam dużo mniej książek niż ostatnio, ale za to lektury były ciekawsze i często dosyć spore, a jednocześnie udało mi sie przeczytać sporo własnych książek, jak również tych pożyczonych:) Ciekawa jestem tych badań na temat odbiorców bloga:)
OdpowiedzUsuńDla mnie maj i czerwiec będą miesiącami czytania własnych książek, bo tych mi się troszkę nagromadziło :). Mam nadzieję, że trochę mi pomożecie w tych badaniach :P
UsuńWspaniałe osiągnięcia czytelnicze! Gratuluję! Mi udało się przeczytać ledwie połowę tego, co ty a i tak się ciesze bo w tym roku to mój najwyższy wynik :D
OdpowiedzUsuńZależy kto ile ma czasu na czytanie :). Ja czytam kosztem oglądania telewizji, bo właściwie mogłabym nie mieć telewizora, spędzam przed nim godzinę - dwie tygodniowo :).
UsuńGratuluję wyniki zacne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńo matko, czy Ty robisz coś poza czytaniem? :D Tyle książek, w dodatku większość o pokaźnej liczbie stron, a ja się cieszę, że 9 przeczytałam... Podziwiam, naprawdę! Ale z drugiej strony studia zaoczne robią swoje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Robię sporo rzeczy poza czytaniem, zwłaszcza w weekendy :P. Tak jak wspominałam, przy wyrzeczeniu się telewizji właściwie każdego wieczoru mam koło 2 godzinek na czytanie :). Jak jest dobra książka to czytam z prędkością blisko 100 str/godzinę i ta średnia się zawyża :)
UsuńWow! Imponujący wynik! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁadne wyniki :) Badania? Oooo... intrygujące :)
OdpowiedzUsuńAle udało mi się wzbudzić ciekawość, będę musiała to przyspieszyć :D
UsuńCzyżby jakaś ankieta się szykowała? :-D Wyniki cudowne, własnym oczom nie wierze...w pół roku może (podkreślam, może) bym tyle przeczytał :-D
OdpowiedzUsuńAnkieta się szykuje, zaglądaj :).
UsuńNiech się zacznie moja sesja, skończy się czytanie :D
O jejku, kiedy Ty znajdujesz czas na czytanie? Ja ze swoimi ośmioma przeczytanymi książkami mogę się schować przy Tobie... ;-)
OdpowiedzUsuńStudia zaoczne + brak pracy + nieoglądanie telewizji i filmów + 1 - 2 razy w miesiącu 3 godziny czekania w kolejce do lekarza + 20kilka wolnych wieczorów i da się tyle przeczytać :D.
UsuńGdy widzę taki wynik, to aż głupio mi zamieszczać moje podsumowanie ;)
OdpowiedzUsuńNie wygłupiaj się tylko wstawiaj :P. Akurat w kwietniu miałam dużo czasu na czytanie, książki które czytało się szybko i w ogóle. A poza tym, nie idziemy na ilość, patrzymy na jakość przeczytanej lektury :)
UsuńCiekawe, co to za badania. :P
OdpowiedzUsuńJuż niedługo zdradzę tajemnicę :DD
UsuńPiękny wynik! Ja się zawsze staram, żeby było min 6 książek w miesiącu, ale przy dwóch kierunkach i dojazdach to ciężkie momentami zadanie ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego majowego !!!
No w takim układzie 6 to i tak dużo :)
UsuńWzajemnie :)
OdpowiedzUsuńOjejku, aż 16! Piękny wynik. Ja mimo, że nie oglądam telewizji, to i tak nie mam czasu na czytanie. Mój wynik od stycznia jest coraz gorszy, a nie lepszy, jak sobie obiecywałam. Ja także czekam z niecierpliwością na "badania":)
No cóż, każdy ma inne obowiązki, życie zawodowe i rodzinne, więc u każdego ten czas jest inny :)
UsuńAch, miód na serce autora :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło!
Choćbym chciała złe słowo napisać, to się nie da :P. Czekam niecierpliwie na kolejną serię bądź przynajmniej powieść z nowymi bohaterami :)
Usuń