piątek, 22 listopada 2013

50 lat temu...

22 listopada 1963 roku miały miejsce dwa ważne wydarzenia, jedno związane ze światem literatury, drugie ze światem polityki. Co się wydarzyło? Zmarł C.S.Lewis - pisarz oraz J.F. Kennedy - prezydent Stanów Zjednoczonych.

Moja przygoda z C.S.Lewisem zaczęła się w maju, za sprawą wydawnictwa Esprit. Najpierw był "Koniec człowieczeństwa", czyli 3 eseje, które mimo upływu lat nigdy nie straciły na wartości. Dalej "Zaskoczony radością", czyli rewelacyjna autobiografia, pokazująca drogę, jaką przebył Lewis i jak kształtowało się jego życie. "Dopóki mamy twarze" to mitologiczna opowieść o walce miłości z nienawiścią, dobra ze złem, prawdy z kłamstwem. "Smutek" ogromnie mnie poruszył, bo jest to niesamowicie osobisty tekst autora, który stworzył po stracie ukochanej żony. "Problem cierpienia", jak sam tytuł wskazuje mówi nam wiele o cierpieniu, o jego sensie, szuka odpowiedzi na najważniejsze pytania w życiu człowieka. Ostatnia z przeczytanych przeze mnie pozycji to "Mroczna wieża", czyli zbiór opowiadań, które są niekompletne, ocalone przed zniszczeniem. 



Dzisiaj jest także 50 rocznica zamachu na J.F.Kennedy'ego. Właściwie nie tyle jestem fanką samego prezydenta, co po prostu interesują mnie losy najsłynniejszej pary Ameryki, ludzi, którzy przez wiele lat byli na świeczniku. Jak wyglądało ich życie prywatne, jak radzili sobie z taką popularnością? "Dallas'63" jest wariacją Stephena Kinga na temat co by było, gdyby można było cofnąć czas i zapobiec zamachowi. "Przerwane marzenia" to relacja sekretarki syna pary prezydenckiej. "Pani Kennedy i ja" to wspomnienia agenta ochrony, który traktował państwa Kennedy jak rodzinę. Bardzo osobista i wzruszająca książka.



Mam nadzieję, że takie moje pozarecenzyjne wtrącenia Wam nie przeszkadzają i będziecie je chętnie czytać, bo mam w zanadrzu jeszcze kilka (moim zdaniem) ciekawych postów :)

Miłego weekendu :)

10 komentarzy:

  1. "Pani Kennedy i ja" to książka, która bardzo mnie interesuje, a sam prezydent jest niezwykle interesującą postacią ze względu na tajemniczą śmierć i romans z Marilyn Monroe ;-) Co do Lewisa to jego twórczości jeszcze nie znam, ale Narnię mam w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Historia zabójstwa J.F.K. jest szalenie interesująca i chciałabym ją zgłębić. Jeśli te dwie pozycje z wydawnictwa G+J mogą mi w tym pomóc, chętnie po nie sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, na pewno znacznie więcej informacji znajdziesz w "Pani Kennedy i ja", bo "Przerwane marzenia" skupia się na synu prezydenta (i jego tragicznej śmierci). Ale obie polecam :)

      Usuń
  3. Ja tam chętnie przeczytam, co tam tylko wrzucisz, nawet jeśli będą to luźne wariacje na temat natury i sensu egzystencji pomidora :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Little, ja na Twoim miejscu nie podrzucałabym mi takich tematów :D

      Usuń
  4. Przede mną jeszcze tyle książek Lewisa... Idę już dziś nadrabiać, chociaż znowu dostanie mi się po głowie, a ja tak tego nie lubię ostatnio...:p
    Co do pana Kennedy'ego - "Dallas'63" marzy mi się od dawna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę Narnię nadrobić :). A "Dallas '63" to rewelacyjna książka :)

      Usuń
  5. Hmm, nie jestem pewna, czy jako nastolatka nie czytałam już czegoś o J.F.K. ... Ach, ta skleroza:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do stworzenia wirtualnej biblioteczki i wtedy sklerozy nie będzie :). Chociaż wiele lektur i mi przepadło bezpowrotnie gdzieś w pamięci

      Usuń

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się