Dzisiaj nadszedł ten dzień, w którym należy podsumować ostatni miesiąc :)
W marcu przeczytałam następujące książki:
1. Arthur M. Schlesinger JR, Jacqueline Kennedy - Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym - 370 str.
2. Philippa Gregory - Krucjata - 299 str. recenzja
3. Jennifer A. Nielsen - Fałszywy książę - 392 str. recenzja
4. Jennifer A. Nielsen - Król uciekinier - 375 str. recenzja
5. Marcel Proust - W cieniu zakwitających dziewcząt - 565 str. recenzja
6. Nadine Gordimer - Znaleziony - 311 str. recenzja
7. Monika Siuda - Tajemnica Niny - 443 str. recenzja
8. Federico Moccia - Chwila szczęścia - 319 str. recenzja
9. Robert Kirkman, Jay Bonansiga - Żywe trupy. Narodziny gubernatora - 335 str. recenzja
10. Robert Brutter, Jerzy Niemczuk - Ranczo. Powieść - 547 str. recenzja
11. Agnieszka Kaluga - Zorkownia - 288 str. recenzja
12. Iwona Czarkowska - Słomiana wdowa - 388 str. recenzja
13. Joanne Greenberg - Życie to nie bajka - 320 str. recenzja
14. Helen Fielding - Dziennik Bridget Jones - 367 str.
15. Helen Fielding - Bridget Jones. W pogoni za rozumem - 445 str.
16. Renzo Allegri - Dwie Matki Jana Pawła II - 134 str. recenzja
W marcu przeczytałam 5528 stron, czyli 178 stron dziennie. Nic dziwnego, bo wszystkie z wymienionych książek szybko się czytało :)
Najlepsza książka: Zorkownia, chociaż dwie pierwsze części Trylogii Władzy również mnie porwały :)
Najgorsza książka: Lekko rozczarowałam się Krucjatą i Historycznymi rozmowami o życiu z Johnem F. Kennedym
Przypominajki:
Blogerzy z Podlasia, okolic i dysponujący wolnym czasem, przypominam oTARGACH KSIĄŻKI 11 - 13.04
Zapraszam na Twittera :)
Zapraszam na Twittera :)
Jak Wam minął miesiąc? :)
Właśnie się zabieram do swojego podsumowania, ale jak zwykle dwa razy mniej :p ach, co te studia dzienne robią z człowiekiem :D
OdpowiedzUsuńŁadny wynik :) Ja tam z jednej strony lubię, kiedy mi się książki właśnie tak szybko czytają, jak Tobie w tym miesiącu, ale czasem to aż tak szkoda, bo chciałoby się w danym świecie dłużej zostać :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w kwietniu i samych świetnych czytadeł!
niezła liczba tytułów. Ja niestety w marcu przeczytałam coś ok 10, ale chorowałam i czytanie mi nie szło :(
OdpowiedzUsuńO rany, ale miałaś czytelniczy miesiąc :)
OdpowiedzUsuńGratuluję statystyk.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie "Zorkownia", choć jednocześnie trochę się tej książki boję.
OdpowiedzUsuńPiękny rezultat. Pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńImponujące wyniki :D Życzę równie owocnego kwietnia :)
OdpowiedzUsuńSuper statystyki! gratulacje! :)
OdpowiedzUsuń